Podtrucie czadem w Chorzowie. Siedem osób w szpitalu, w tym troje dzieci

Polska
Podtrucie czadem w Chorzowie. Siedem osób w szpitalu, w tym troje dzieci
Polsat News/Zdj. ilustracyjne

Siedem osób, wśród nich troje dzieci, trafiło do szpitali w związku z narażeniem na tlenek węgla, czyli czad. Do zdarzenia doszło w nocy z poniedziałku na wtorek w Chorzowie. Dzieci - wraz z matką - zostały przewiezione na leczenie hiperbaryczne.

Według wtorkowej informacji służb kryzysowych wojewody śląskiego, objawy narażenia na działanie czadu mieszkańcy ul. Wandy w dzielnicy Chorzów II zauważyli jeszcze przed północą. Ul. Wandy To jedna z bocznych ulic w pobliżu centrum miasta, większość zabudowy tworzą stare kamienice.

 

"Dzieci zostały przewiezione do Centrum Leczenia Oparzeń na leczenie hiperbaryczne, z matką jako osobą towarzyszącą. Pozostałe osoby dorosłe zostały przewiezione do Zespołu Szpitali Miejskich w Chorzowie na obserwację" - napisał w raporcie dyżurny Wojewódzkiego Centrum Zarządzania Kryzysowego w Katowicach.

 

To kolejny w ostatnich dniach w woj. śląskim incydent spowodowany przez czad. W ostatnią środę w Mysłowicach do szpitala trafiły dwie dziewczynki oraz ich matka.

 

Strażacy ostrzegają


Strażacy co roku ostrzegają przed niebezpieczeństwem związanym z tlenkiem węgla. Już kilka tygodni temu rozpoczęli kampanię społeczną "Czad i Ogień. Obudź czujność" pod patronatem wojewody. To kontynuacja akcji prowadzonych w poprzednich latach.

 

W jej ramach wojewoda zakupił 180 czujników czadu, które przekazał 25 komendom miejskim i powiatowym Państwowych Straży Pożarnych. Do kampanii przystąpiło 17 miast i powiatów - odbywały się w nich spotkania z dyrektorami szkół i uczniami.

 

Strażacy przypominają, że przyczyny zatruć są wciąż te same, i ciągle przez wielu ignorowane - niedrożność przewodów kominowych, brak właściwej wentylacji i dbałości o urządzenia grzewcze. Staż apeluje, by nie zostawiać potencjalnego źródła ognia bez kontroli.

 

Bezwonny i bezbarwny


Tlenek węgla jest gazem bezwonnym i bezbarwnym. W układzie oddechowym człowieka wiąże się z hemoglobiną 250 razy szybciej niż tlen, blokując dopływ tlenu do organizmu. Objawami lżejszego zatrucia są ból i zawroty głowy, osłabienie i nudności. Następstwem ostrego zatrucia - przy dużych stężeniach tego gazu - może być nieodwracalne uszkodzenie ośrodkowego układu nerwowego, niewydolność wieńcowa i zawał albo nawet śmierć.

 

Według danych służb kryzysowych wojewody śląskiego, od początku obecnego sezonu grzewczego odnotowano jeden śmiertelny przypadek zatrucia czadem.

 

PAP

prz/
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Komentarze

Przeczytaj koniecznie