"Warszawa na celowniku", Orban i Szydło - "razem w oślej ławce". Węgierska prasa o rezolucji PE

Świat
"Warszawa na celowniku", Orban i Szydło - "razem w oślej ławce". Węgierska prasa o rezolucji PE
Polsat News

Polska znalazła się na celowniku Parlamentu Europejskiego jako drugi kraj po Węgrzech - pisze w czwartek prasa węgierska. Podkreśla przy tym, że Budapeszt i Warszawa obiecały sobie nawzajem użycie weta w możliwym głosowaniu w sprawie sankcji.

"Warszawa na celowniku" - tytułuje swój materiał poświęcony środowej rezolucji PE dotyczącej Polski prorządowy dziennik „Magyar Hirlap”. Gazeta podkreśla, że po debacie na temat Polski PE przyjął surowszy wariant rezolucji, a polskie MSZ uznało, że można ją traktować jako polityczny instrument nacisku na kraj.

 

O "surowej rezolucji przeciwko Polsce” pisze też inny prorządowy dziennik, "Magyar Idoek", który wskazuje, że wicepremier Węgier Zsolt Semjen zapowiedział zawetowanie przez jego kraj ukarania Polski.

 

Obie gazety podkreśliły, że europosłowie rządzącej na Węgrzech koalicji konserwatywnego Fideszu i Chrześcijańsko-Demokratycznej Partii Ludowej nie poparli rezolucji.

 

"Orban i Szydło już zapewnili się o zamiarze użycia weta"

 

Opozycyjny "Magyar Nemzet" pisze, że na celowniku PE znalazła się "reorganizacja wymiaru sprawiedliwości, mianowanie sędziów Trybunału Konstytucyjnego, wycinka drzew i antykoncepcja”. Dziennik przypomina, że w maju Parlament Europejski wezwał do uruchomienia art. 7 unijnego traktatu także wobec Węgier.

 

„Jednakże do podjęcia ostatecznej decyzji potrzebna jest jednomyślność w Radzie Europejskiej, a (premier Węgier) Viktor Orban i jego polska koleżanka Beata Szydło już zapewnili się nawzajem o (zamiarze) użycia weta” - zauważa gazeta.

 

Lewicowy dziennik „Nepszava” zamieszcza zaś zdjęcie premierów obu krajów z napisem: "Razem w oślej ławce".

 

Wszystkie dzienniki przytaczają też wypowiedzi, które padły podczas debaty, m.in. wiceszefa Komisji Europejskiej Fransa Timmermansa i szefa delegacji PiS partii w europarlamencie Ryszarda Legutki.

 

PAP

prz/
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Komentarze

Przeczytaj koniecznie