"Drobne zmiany w rządzie premier Beaty Szydło będą i powinny być"

Polska

- Premier Szydło mówiła "o pewnej rekonstrukcji rządu i na pewno jakieś tam drobne zmiany będą i powinny być" - powiedział w programie "Gość Wydarzeń" szef Komitetu Stałego Rady Ministrów Henryk Kowalczyk. Nie zdradził jednak, czy dojdzie do zmiany na stanowisku premiera.

Rzecznik rządu Rafał Bochenek poinformował, że 6 listopada premier Beata Szydło przedstawiła szefowi PiS plan rekonstrukcji rządu, która będzie miała charakter strukturalny. Jak dodał, zaproponowane zmiany są obecnie konsultowane. Podkreślił, że "zmiany personalne w składzie Rady Ministrów będą wynikiem zaproponowanych zmian strukturalnych".

 

Kowalczyk w programie "Gość Wydarzeń" podkreślił, że "sondaże są dobre", jego zdaniem to "dowód na to, że wyborcy dobrze oceniają rząd Prawa i Sprawiedliwości".

 

Szef Komitetu Stałego Rady Ministrów zaznaczył, że "jesteśmy pierwszym rządem, który realizuje bardzo konsekwentnie swoje obietnice wyborcze".

 

- Naprawdę jak to analizowałem, to pierwszy rząd PiS zaczął realizację tych obietnic, niestety nie dane było nam rządzić dłużej. Jak popatrzeć do tyłu, na te dwa lata, to faktycznie wykonaliśmy już 75 procent planu, tak bym to określił - powiedział Kowalczyk.

 

Kowalczyk: trzeba brać pod uwagę konkrety

 

Szef Komitetu Stałego Rady Ministrów odniósł się też do Święta Niepodległości i tego, co działo się na ulicach miast. Zdaniem Kowalczyka nie należy sugerować się tym, co mówią inni, a brać pod uwagę konkrety.

 

- Te osoby, które naruszyły prawo tak, natomiast - podkreślam jeszcze raz - że 60 tysięcy osób idących w marszu, to nie oznacza, że marsz trzeba zdelegalizować. Różnych prowokacji używano i naprawdę bez jasnych dowodów trudno dyskutować - stwierdził.

 

 

PAP, Polsat News, polsatnews.pl

paw/
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Komentarze

Przeczytaj koniecznie