Kierwiński: Rasistowskie hasła nigdy nie powinny paść. Rabiej: Zero akceptacji. "Śniadanie w Radiu ZET"

Polska
Kierwiński: Rasistowskie hasła nigdy nie powinny paść. Rabiej: Zero akceptacji. "Śniadanie w Radiu ZET"
Polsat News

Mało znaczący margines, czy niepokojące zjawisko? O znaczenie nazistowskich haseł na Marszu Niepodległości spierali się w programie "Śniadanie w radiu ZET": Marek Sawicki (PSL), Marek Jakubiak (Kukiz'15), Paweł Rabiej (Nowoczesna), Andrzej Dera (Kancelaria Prezydenta), Jadwiga Emilewicz (Porozumienie) i Marcin Kierwiński (PO).

Na Marszu Niepodległości 11 listopada w Warszawie pojawiły się hasła nawołujące do segregacji rasowej np. "Europa

tylko biała". Marsz przeszedł przez stolicę pod hasłem "My chcemy Boga", a miało w nim wziąć udział około 60 tys.

ludzi.

 

Na rasistowskie hasła obecne w czasie Marszy Niepodległości zwrócił uwagę m.in. Jesse Lehrich, były rzecznik Hillary Clinton, kandydatki na prezydenta USA w ostatnich wyborach. Wymienił m.in. "Czysta krew", "Europa będzie biała", "Módlmy się za islamski holokaust".

 

 

O transparentach niesionych przez uczestników marszu i treściach jakie zawierały napisał amerykański dziennik "The Wall Street Journal".

 

Politycy zaproszeni do "Śniadania w Radiu ZET" spierali się, czy tego typu postawy reprezentowane są przez

"ekstremum" i "margines", czy też stanowią zaczątek niebezpiecznego zjawiska, które w przyszłości ma dać

niebezpieczne owoce.


- Ja bym się skoncentrowała na tym, co było głównym przekazem tego marszu. Czy te hasła były rzeczywiście? Bo ja

widziałam tysiące rodzin z dzieciakami. Uważam, że to jest ekstremum, które nie stanowiło o głównym przekazie tego

co sie wczoraj wydarzyło w Warszawie, w Krakowie, w Stalowej Woli, we wszystkich miastach w Polsce - powiedziała

Jadwiga Emilewicz z partii Porozumienie.

 

- To nie jest tak, że to był jakiś drobny fragment tego marszu, jakieś nieznaczące sygnały, bo te hasła pojawiały

się na czele tego marszu. Nie brońmy tego, czego bronić się nie da. Tego typu hasła nigdy nie powinny się zdarzyć -

powiedział Marcin Kierwiński z PO.

 

- Jest ogólna próba pokazania, że 11 listopada ma jakieś cechy faszystowskie. Taki szedł przekaz środowisk

lewiciwych i jest to smutne, bo powinniśmy sie wszyscy cieszyć, że mamy niepodległość, że w odróżnieniu od ostatnich

lat kiedy wy (Platforma Obywatelska - red.) rządziliście, dzisiaj na tych marszach jest bezpiecznie - powiedział

Andrzej Dera z PO.

 

- Wystarcza zastosować metodę zero akceptacji. Zero akceptacji dla haseł rasistowskich, zero akceptacji dla haseł

szowinistycznych stwierdził Paweł Rabiej z Nowoczesnej. - Mnie osobiście bardzo zabolało to, że tego rodzanju hasła pojawiały się na tym marszu nie tylko w całej Polsce, ale także w Warszawie. Mieście, które tak mocno ucierpiało w czasie II wojny światowej - powiedział Rabiej.

 

Program prowadzili: Beata Lubecka i Łukasz Konarski.

 

"Śniadanie w Radiu ZET" to godzinny program, w którym prowadzący omawiają z gośćmi, nie tylko politykami, najważniejsze wydarzenia minionego tygodnia i przewidują, co może nas czekać w kolejnych dniach.

 

polsatnews.pl

hlk/
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie