"Nie pozwolę na to, żeby żyć w stresie, czekać aż zakatują mi dziecko". Matka porwanej kobiety w rozmowie z Polsat News

Polska

Matka uprowadzonej słubiczanki twierdzi, że były partner jej córki już wcześniej był agresywny, nachodził kobietę i zbił szybę w ich domu. Policja interweniowała w tej sprawie wielokrotnie. 25-latka została uprowadzona w poniedziałek przed godziną 12:00 i wywieziona do Niemiec w bagażniku. Jest już wolna i została przesłuchana. - Jestem bardzo zestresowana i chcę wrócić do domu - powiedziała.

- Nie pozwolę na to, żeby żyć całe życie w stresie, czekać aż zakatują mi dziecko – powiedziała Anna Niedźwiedzka, matka uprowadzonej kobiety. Podkreśliła, że były partner jej córki nękał je od dawna. - Wiedział, że nie ma sensu przychodzić (do domu – red.), bo od razu wzywaliśmy policję - dodała.

 

Porwanie w biały dzień

 

Jej 25-letnią córkę porwano na skrzyżowaniu w Słubicach w poniedziałek, ok. 11:50. Były partner wywiózł ją 450 km od domu, do Kassel w Niemczech. To stamtąd kobieta uciekła w lipcu.

 

Porywaczowi pomagał inny mężczyzna. - Zakrył jej ręką twarz, powiedział, żeby się nie wyrywała i nie krzyczała - opowiadała Anna Niedźwiecka - Dowiedziałam się (o porwaniu – red.) przez przypadek. - Dostałam linka o obławie. (…) Zaczęłam płakać, nawet nie weszłam w linka i wiedziałam, co się dzieje. Miałam w głowie czarne scenariusze - mówiła.

 

Według Anny Niedźwiedzkiej do pierwszej próby porwania doszło, gdy córka była w zaawansowanej ciąży. Uprowadzenie mieli udaremnić świadkowie. 25-latka trafiła wtedy do szpitala, kobiety zgłosiły nękanie na policji.

 

"Groził, że ją wywiezie"

 

W trakcie ucieczki do Niemiec porywacz przyznał, że chce zatrzymać przy sobie byłą partnerkę siłą.

 

- Przez drogę opowiadał jej, że (…) śledził nas, wiedział, gdzie chodzimy, z kim chodzimy, że to on szybę nam zbił, ale zrobił to bez śladu. Mówił, że gdyby nie udało mu się jej porwać, chciał wrzucić do domu butelkę z benzyną – relacjonowała - Groził jej, że wywiezie ją do Francji, a po dzieci wyśle swoją rodzinę.

 

 

Mężczyznę namierzono jeszcze w dniu porwania, dzięki szybkiej reakcji świadków i współpracy Polsko-Niemieckiego Centrum Współpracy Służb Granicznych, Policyjnych i Celnych w Świecku. 29-latek jest podejrzany o bezprawne pozbawienie wolności kobiety.

 

polsatnews.pl

mta/luq/
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Komentarze

Przeczytaj koniecznie