Obrona krzyża na pomniku Jana Pawła II we Francji. Pod petycją ponad 26 tys. podpisów

Świat
Obrona krzyża na pomniku Jana Pawła II we Francji. Pod petycją ponad 26 tys. podpisów
Polsat News
Zdjęcie ilustracyjne

Ponad 26 tys. osób popisało się pod petycją w obronie krzyża na pomniku Jana Pawła II we Francji. Petycja jest skierowana do polityków Parlamentu Europejskiego, jej sygnatariusze sprzeciwiają się usuwaniu krzyża z przestrzeni publicznej oraz wskazują na chrześcijańskie korzenie Europy. Zbiórka prowadzona jest na portalu CitizenGo. Organizatorzy akcji chcą zebrać pod petycją 50 tys. podpisów.

"Wyrażam mój głęboki sprzeciw wobec próby wyrzucania krzyża z przestrzeni publicznej w związku z decyzją francuskiej Rady Stanu o usunięciu krzyża z pomnika św. Jana Pawła II w francuskiej miejscowości Ploermel" - czytamy w petycji.

 

"Pragnę przypomnieć, że krzyż przypomina o chrześcijańskich korzeniach Europy. Każda próba cenzurowania przestrzeni publicznej, poprzez eliminowanie tak ważnego dla Europy symbolu, jest wyrazem odcinania się od korzeni, które ją zbudowały" - podkreślono w petycji.

 

"Odwołując się do słów jednego z oo. założycieli zjednoczonej Europy, sł. bożego Roberta Schumana, który mówił, że demokracja będzie chrześcijańska albo nie będzie jej wcale. Demokracja antychrześcijańska byłaby karykaturą, zmierzającą do pogrążenia się w tyranii, lub w anarchii. Domagam się podjęcia przez Parlament Europejski działań w obronie krzyża we Francji" - zaznaczają podpisujący się.

 

Jednocześnie w mediach społecznościowych prowadzona jest akcja "Pokaż swój krzyż". Internauci wklejają zdjęcia krzyży, które oznaczają hasztagami: #MontreTaCroix, #MójKrzyż oraz #PokażSwójKrzyż. Do akcji dołączyli m.in. polscy biskupi, w tym abp Józef Michalik, rzecznik episkopatu ks. Paweł Rytel-Andrianik czy poseł Zbigniew Gryglas (niezrz.).

 

"Ostentacyjny symbol religijny"

 

Rada Stanu - najwyższy organ sądownictwa administracyjnego we Francji - podtrzymała wyrok sądu niższej instancji, nakazujący usunięcie krzyża z pomnika papieża Jana Pawła II, znajdującego się w miejscowości Ploermel. Zdaniem Rady, krzyż jest "ostentacyjnym symbolem religijnym", który "łamie zasadę świeckości państwa".

 

W sobotę premier Beata Szydło poinformowała, że jej rząd podejmie starania, by "ocalić od ocenzurowania" pomnik Jana Pawła II. Szefowa rządu zapowiedziała, że zaproponowane zostanie przeniesienie pomnika do Polski, o ile będzie zgoda francuskich władz i społeczności lokalnej.

 

Radni powiatu sochaczewskiego przyjęli stanowisko popierające działania premier Szydło ws. pomnika Jana Pawła II w Ploermel i zadeklarowali jednocześnie możliwość jego przeniesienia do jednej z gmin regionu.

 

Komitet miałby czuwać też nad innymi monumentami

 

Z doniesień "Gazety Polskiej Codziennie" wynika, że grupa europosłów PiS chce zwrócić się do Komisji Europejskiej o interwencję ws. dyskryminacji religijnej we Francji. Wiceprzewodniczący Parlamentu Europejskiego Ryszard Czarnecki (PiS) w rozmowie z dziennikiem zapowiedział również, że niezależnie od tych działań, poruszy tę sprawę na sesji plenarnej w Strasburgu, która rozpoczyna się 13 listopada.

 

Powołanie komitetu obrony pomników planuje z kolei Klub Gazety Polskiej w Paryżu. Komitet miałby czuwać nie tylko nad pomnikiem z Ploermel, ale też nad innymi monumentami, by - jak uzasadniają inicjatorzy jego powołania - "nie dochodziło do tego typu ekscesów, jak w Bretanii".

 

Monument we francuskiej miejscowości Ploermel przedstawia postać Jana Pawła II pod łukiem, ze szczytu którego wznosi się ogromny krzyż. W sumie pomnik ma ponad osiem metrów wysokości.

 

Ustawa o rozdziale Kościoła od państwa

 

Spór "o krzyż" trwał od 2006 roku, kiedy monument został wzniesiony. Postanowienie Rady Stanu, to potwierdzenie werdyktu sądu administracyjnego w Rennes z 2015 r., który powołał się na obowiązującą we Francji od 1905 r. ustawę o rozdziale Kościoła od państwa. Decyzja jest ostateczna i nie podlega zaskarżeniu.

 

Na usunięcie krzyża władze Ploermel mają sześć miesięcy. Jeśli tego nie zrobią, cały pomnik będzie musiał zniknąć z przestrzeni publicznej. Jak podał dziennik "Le Figaro", mer Ploermel Patrick Le Diffon rozważa inne rozwiązanie, czyli zmianę klasyfikacji miejsca, w którym stoi pomnik, tak by formalnie nie był to teren publiczny.

 

PAP

zdr/
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Komentarze

Przeczytaj koniecznie