"Mięso to nie wasz interes" kontra "To forma promocji". Dyskusja wokół sklepów otwieranych przez Lasy Państwowe

Polska
"Mięso to nie wasz interes" kontra "To forma promocji". Dyskusja wokół sklepów otwieranych przez Lasy Państwowe
Pixabay/Meditations

Organizacja Akcja Demokracja apeluje do Generalnej Dyrekcji Lasów Państwowych o odstąpienie od otwierania sklepów, w których będzie można kupić m.in. dziczyznę. Aktywiści podkreślają, że nie godzą się na czerpanie zysków z takiego handlu. - To forma promocji, a nie przedsięwzięcia biznesowe – odpowiada rzeczniczka GDLP.

"Nie zgadzamy się na rozwijanie działalności nastawionej na komercyjny zysk u podstaw, której leży cierpienie zwierząt" - czytamy w treści apelu zatytułowanego "Mięso to nie Wasz interes!", opublikowanego na stronie Akcji Demokracji.

 

Jest też informacja, że  pod petycją w tej sprawie podpisało się 11 tys. osób.

 

"Nie jest to zgodne z ich misją"

 

- Uważamy, że nie jest to działalność, którą powinny się parać Lasy Państwowe. Nie jest to zgodne z ich misją. Misją Lasów Państwowych jest ochrona przyrody, zachowanie leśnych ekosystemów, abyśmy my jako społeczeństwo mogli z nich korzystać – mówi Marta Anczewska, przedstawicielka organizacji.

 

Zgodnie z planami, Lasy Państwowe mają otworzyć w Polsce cztery sklepy, w których będzie można kupić m.in. dziczyznę. Pierwszy sklep ma zostać otwarty na przełomie listopada i grudnia w Warszawie. Kolejne mają powstać w Olsztynie, Radomiu i Katowicach.

 

Rzeczniczka prasowa firmy Anna Malinowska odnosząc się do protestów stwierdza w rozmowie z PAP, że sklepy będą "formą promocji, a nie przedsięwzięciami  biznesowymi".

 

- Planujemy otwarcie tylko czterech sklepów i nie będą one miały charakteru biznesowego. Będzie w nich można kupić dziczyznę za niewielkie pieniądze w porównaniu do innych komercyjnych sklepów. Lasy Państwowe nie będą więc na nich zarabiały – powiedziała.

 

"Mięso o wyjątkowych walorach zdrowotnych"

 

- Sklepy mają pełnić przede wszystkim funkcję promocyjną i edukacyjną. W przypadku dziczyzny, celem jest popularyzacja i promocja dziczyzny, jako mięsa o wyjątkowych walorach zdrowotnych i odżywczych, pochodzącego od zwierząt żyjących na wolności, a nie w przemysłowych fermach, niekarmionych antybiotykami i chemią itp. - dodaje Malinowska.

 

Jak tłumaczy, sklepy to też element projektu rozwojowego "Zdrowa żywność z polskich lasów". - W jego ramach promować będziemy m.in. ochronę pszczół, rozwój pszczelarstwa na terenach leśnych, hodowlę ryb w naszych leśnych gospodarstwach rybackich - podkreśla.

 

"Tylko w Polsce łowiectwu towarzyszy histeria"

 

Akcja Demokracja obawia się, że otwarcie punktów sprzedaży dziczyzny spowoduje większy odstrzał zwierząt. "Obawiamy się, że otwarcie sklepów może zwiększyć skalę polowań w Ośrodkach Hodowli Zwierzą" –napisano w apelu.

 

- Otwarcie czterech sklepów, nie spowoduje że zwierzyna zacznie znikać z polskich lasów - odpowiada rzeczniczka Lasów Państwowych.

 

- Chciałam przypomnieć, że prowadzenie gospodarki łowieckiej w Polsce jak i w innych krajach jest dozwolone. Niestety tylko w Polsce łowiectwu towarzyszy histeria. Rozumiem, że następnym krokiem Akcji Demokracja będą petycje z prośbą o zamknięcie sklepów obuwniczych i mięsnych - dodaje Malinowska.

 

polsatnews.pl, PAP

 

 

kan/
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Komentarze

Przeczytaj koniecznie