Mimo złej pogody wypłynęli na jezioro. Jeden z mężczyzn wpadł do wody. Akcja poszukiwawcza przerwana

Polska
Mimo złej pogody wypłynęli na jezioro. Jeden z mężczyzn wpadł do wody. Akcja poszukiwawcza przerwana
Polsat News/Zdj. ilustracyjne

Ze względu na warunki pogodowe na Jeziorze Solińskim przerwano akcję poszukiwawczą mężczyzny, który w niedzielę wieczorem wpadł do wody. Akcja zostanie wznowiona w poniedziałek rano.

Jak podała rzeczniczka podkarpackiej policji nadkom. Marta Tabasz-Rygiel do wypadku doszło w niedzielę po zmroku. Dwaj mieszkańcy Krakowa mimo bardzo złej pogody wypłynęli prawdopodobnie łódką na jezioro, z wyspy Energetyk w kierunku zapory.

 

- W pewnym momencie jeden z nich wpadł do wody. Natychmiast podjęto akcję ratunkową, ale ze względu na pogodę została ona przerwana. Wieje silny wiatr, pada deszcz, są ogromne fale i jest ciemno. Ciężko nawet zlokalizować miejsce, w którym mężczyzna wpadł do wody - mówiła rzeczniczka.


Nurkowie włączą się w akcję w poniedziałek

 

Akcję na miejscu podjął WOPR i wodne patrole policji. Wezwano też nurków z PSP w Przemyślu. Jednak ze względu na przerwaną akcję w poszukiwania nurkowie włączą się w poniedziałek rano.

 

Jezioro Solińskie jest największym sztucznym zbiornikiem wodnym w Polsce, o pojemności blisko 500 mln metrów sześciennych i powierzchni 2105 hektarów. Zalew liczy 21 km kw., ma 150 km linii brzegowej, jego głębokość sięga 60 m.


Utworzenie Jeziora Solińskiego wymagało zalania terenów kilku wsi. Pod wodą znalazły się: Solina, Teleśnica Sanna, Horodek, Sokole, Chrewt i duża część Wołkowyi.

 

PAP

prz/
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Komentarze

Przeczytaj koniecznie