Matka Kurka po skazaniu Owsiaka. "Moim obywatelskim obowiązkiem jest powiadomienie policji i prokuratury"

Polska
Matka Kurka po skazaniu Owsiaka. "Moim obywatelskim obowiązkiem jest powiadomienie policji i prokuratury"
PAP/Lech Muszyński
Jerzy Owsiak witany przez sympatyków po ogłoszeniu wyroku przez Sąd Rejonowy w Słubicach.

"Moim obywatelskim obowiązkiem jest powiadomienie @PolskaPolicja @PK_GOV_PL" - napisał bloger Matka Kurka na Twitterze po ogłoszeniu wyroku sądu w Słubicach, który skazał szefa WOŚP za użycie słów nieprzyzwoitych na scenie podczas zakończenia ubiegłorocznego Przystanku Woodstock. Bloger dołączył do wpisu fragment relacji w mediach, z której wynika, że fani Owsiaka złamali prawo.

Bloger poinformował o swoich zamiarach na twitterowym profilu prowadzonego przez niego portalu. Dołączył fragment z relacji prowadzonej na portalu gazeta.pl.

 

Kara za "publiczną zbiórkę" na grzywnę

 

Wynikało z niej, że po wyjściu z sądu: "Jurka Owsiaka do samochodu odprowadziło kilkudziesięciu protestujących. Dostał kwiaty i pieniądze, które zebrano na zapłatę kosztów sądowych".

Matka Kurka zwrócił uwagę, że sympatycy Owsiaka złamali art. 57 par. 1 Kodeksu wykroczeń. 

 

Zgodnie z art.57 par. 1. "Kto organizuje lub przeprowadza publiczną zbiórkę ofiar na uiszczenie grzywny orzeczonej za przestępstwo, w tym i przestępstwo skarbowe, wykroczenie lub wykroczenie skarbowe albo nie będąc osobą najbliższą dla skazanego lub ukaranego uiszcza za niego grzywnę lub ofiarowuje mu albo osobie dla niego najbliższej pieniądze na ten cel, podlega karze aresztu albo grzywny". 

 

Fani blogera zbierali pieniądze w 2015 r.

 

Bloger sam jednak doświadczył podobnego wsparcia w 2015 roku, gdy Sąd Okręgowy w Legnicy wymierzył mu 5 tys. zł grzywny za nazwanie Jerzego Owsiaka m.in. "hieną cmentarną" i "królem żebraków".

 

Sympatycy blogera rozpoczęli wówczas zbiórkę pieniędzy, które miały mu pomóc zapłacić grzywnę.

 

Gdy do prokuratury wpłynęło anonimowe zawiadomienie o nielegalnym charakterze zbiórki, bloger zaapelował, aby zbiórkę zakończyć. W zamian sugerował fanom wsparcie jego portalu.

 

"Profetyczne, będzie »Jurek« musiał niedługo tu wrócić"

 

Bloger przegrał dotychczas sześć procesów (w tym cztery całkowicie, a dwa częściowo) z Fundacją Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, Jerzym Owsiakiem i wolontariuszem WOŚP. Kosztowało go to około 50 tys. zł.

 

Obecnie sugeruje ponownie batalię sądową z Owsiakiem, choć nie wyjaśnia, w jakiej konkretnie sprawie.

"Zdjęcie z sądu w Złotoryi. Profetyczne, będzie »Jurek« musiał niedługo tu wrócić" - napisał bloger. 

 

polsatnews.pl

grz/hlk/
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie