Sekcja zwłok nie ustaliła przyczyny śmierci noworodka, znalezionego na ulicy w Szczecinku

Polska
Sekcja zwłok nie ustaliła przyczyny śmierci noworodka, znalezionego na ulicy w Szczecinku
iszczecinek.pl

Sekcja zwłok, wykonana w Zakładzie Medycyny Sądowej w Szczecinie, nie ustaliła przyczyny śmierci noworodka, który w ubiegłym tygodniu został znaleziony na ulicy w Szczecinku; potrzebne są specjalistyczne badania laboratoryjne - poinformowała PAP Prokuratura Okręgowa w Koszalinie.

- Kiedy w Zakładzie Medycyny Sądowej w Szczecinie zakończono sekcję zwłok, powołany przez prokuraturę biegły stwierdził, że bez wyników badań specjalistycznych nie będzie jeszcze mógł przedstawić prokuraturze opinii na temat przyczyny zgonu małego Tomasza - powiedział w piątek rzecznik prasowy koszalińskiej prokuratury Ryszard Gąsiorowski.

 

Dodał, że biegły "poprosił o możliwość wykonania dalszych specjalistycznych badań laboratoryjnych, gdyż dopiero wyniki tych badań będą podstawą do wydania przez niego opinii".

 

Matka dziecka w areszcie tymczasowym

 

Gąsiorowski zaznaczył, że "bez tego materiału dowodowego nie sposób rozważać ewentualnych zmian zarzutów, przedstawionych matce dziecka".

 

Prokurator szacuje, że lekarz potrzebuje minimum 2 tygodni aby móc rozpocząć opracowywanie opinii.

 

24-letnia matka chłopca Paula S. jest podejrzana o usiłowanie zabójstwa swojego nowo narodzonego dziecka. Kobieta przebywa w areszcie tymczasowym. Grozi jej kara od 8 lat pozbawienia wolności z możliwością wymierzenia kar nadzwyczajnych, czyli 25 lat lub dożywotniego pozbawienia wolności

 

Noworodek znaleziony na ulicy

 

10 października w Szczecinku 24-letnia kobieta urodziła dziecko w prywatnym mieszkaniu, bez pomocy personelu medycznego. Ok. godz. 10. noworodek został znaleziony przez przechodniów na ul. Armii Krajowej. Prokuratura zakłada, że dziecko mogło zostać wyrzucone przez okno mieszkania. Funkcjonariusze policji, podczas przeszukiwania mieszkania oraz pomieszczeń gospodarczych, znaleźli narkotyki i substancje psychoaktywne, w związku z czym zatrzymali partnera kobiety.

 

Noworodek od 10 października był pod opieką Szpitala Wojewódzkiego w Koszalinie. Chłopiec przebywał w śpiączce farmakologicznej, gdyż odniósł szereg bardzo poważnych obrażeń organów wewnętrznych. Zmarł w niedzielę.

 

Rodzina ma także trzyletnią córkę, która obecnie znajduje się pod opieką najbliższej rodziny.

 

PAP

dk/
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Komentarze

Przeczytaj koniecznie