Gowin: na naukę o połowę więcej od tego, co dostaje wojsko. Dopłacą przedsiębiorcy

Technologie
Gowin: na naukę o połowę więcej od tego, co dostaje wojsko. Dopłacą przedsiębiorcy
PAP/Jacek Bednarczyk

"Nadal będę zabiegał, aby wydatki na naukę systematycznie rosły" - zapowiedział minister nauki i szkolnictwa wyższego, wicepremier Jarosław Gowin. "Celem jest 1 procent PKB na naukę z budżetu i 2 proc. PKB z udziałem sektora prywatnego" - zadeklarował w liście odczytanym podczas inauguracji roku akademickiego w Szkole Głównej Handlowej w Warszawie.

Gowin zwrócił się do środowiska naukowego w liście odczytanym przez wiceministra nauki Sebastiana Skuzę podczas uroczystości inaugurującej rok akademicki w środę w Szkole Głównej Handlowej. Wicepremier i minister nauki skupił się przede wszystkim na przedstawionym we wrześniu podczas Narodowego Kongresu Nauki projekcie nowej ustawy o szkolnictwie wyższym i nauce, tzw. Ustawy 2.0, nazywanej też Konstytucją dla nauki.

 

Konstytucja zwiększy kompetencje rektorów

 

Wicepremier w swym liście wskazał, że prace nad reformą zostały rozpoczęte od uporządkowania kwestii podstawowych - ograniczenia biurokratyzacji życia naukowego, która - jak podkreślił Gowin - utrudniała m.in. tworzenie nowych zasad podziału środków finansowych.

 

"Konstytucja dla nauki wprowadzi znaczące zmiany w zarządzaniu uczelnią, zdecydowanie poszerzające jej autonomię" - napisał Gowin. Jak zaznaczył, zwiększona zostanie rola statutu, który na nowo przedyskutuje i przygotuje każda wspólnota akademicka, a przyjmie jej senat. "Jednocześnie większe, umożliwiające skuteczne zarządzanie kompetencje przyznamy rektorowi" - dodał.

 

Ponowił apel do środowiska naukowego o refleksję nad nowymi statutami.

 

Gowin podkreślił, że zgodnie z projektem Konstytucji dla nauki identyfikacji kandydatów na rektora - zawsze minimum dwóch - dokonywać będzie nowy organ uczelni - rada, której członków wybierze senat. Jak zaznaczył minister nauki, członkowie rady pochodzić będą w większości spoza uczelni. "Senat samodzielnie i autonomicznie wskaże, kto zasiądzie w radzie. To jeden z bezpieczników, które wykluczają m.in. próby upolitycznienia tego gremium" - pisał Gowin.

 

Bez obowiązku habilitacji

 

Minister podkreślił, że w kwestii habilitacji zdecydował się na rozwiązanie kompromisowe, polegające na zlikwidowaniu obowiązku habilitacji, przy zachowaniu zasady, że będzie ona warunkiem promowania doktorów i recenzowania rozpraw doktorskich.

 

"Dzięki ustawie 2.0 chcemy stopniowy przywracać prestiż dydaktycznej ścieżki kariery akademickiej" - zaznaczył w liście Gowin. Jak zapowiedział, profesorem będzie mógł zostać doktor szczycący się szczególnymi osiągnięciami dydaktycznymi.

 

Przewidywał, że najbardziej intensywny będzie pierwszy rok od wejścia w życie ustawy, a ostatni przepis zacznie obowiązywać w 2026 r. "Ten harmonogram niezbicie dowodzi, że konstytucja dla nauki nigdy nie była i nigdy nie będzie podporządkowana cyklowi wyborczemu czy partyjnym interesom. Dlatego liczę, że teraz i przez następne lata stanie się przedmiotem ponadpartyjnego porozumienia" - zapewnił.

 

Jak podkreślił minister nauki, celem projektowanej ustawy jest też przywrócenie naukom humanistycznym odpowiedniej roli. W ocenie Gowina studia humanistyczne powinny być elitarne, z wysoko podniesioną poprzeczką wymagań.

 

Podniesienie wydatków na naukę racją stanu

 

Zaznaczył, że polską racją stanu jest podniesienie wydatków na naukę. "Nadal będę zabiegał, by systematycznie rosły. Celem jest 1 proc. PKB na naukę bezpośrednio z budżetu i 2 proc. PKB wraz z udziałem sektora prywatnego" - pisał Gowin.

 

Do propozycji reformy szkolnictwa wyższego i nauki odniósł się w swym wystąpieniu rektor SGH prof. Marek Rocki.

 

- Zapowiadana Konstytucja dla nauki jest nowatorskim projektem, w wielu obszarach odpowiadającym na potrzeby środowiska - ocenił rektor SGH. - Z wielką satysfakcją odnajduję w tym projekcie wiele rozwiązań będących podstawą reformy, jaką na początku lat 90. przeprowadziliśmy w Szkole Głównej Handlowej - dodał prof. Marek Rocki.

 

- Ale z drugiej strony m.in. z niepokojem odnotowuję zapisaną w projekcie znaczącą rolę ministra, jako regulatora rynku edukacji wyższej, z kompetencjami do likwidowania kierunków studiów lub blokowania innowacji w tym zakresie. A to - w przypadku, gdy zdaniem ministra potrzeby kształcenia w danym obszarze już są zapewnione - powiedział Rocki.

 

Wyraził nadzieję, że proponowane rozwiązania zostaną udoskonalone w pracach parlamentu. Rektor SGH zwrócił się też do prezydenta Andrzeja Dudy, obecnego na środowej inauguracji roku akademickiego, aby wsparł środowisko "w potrzebnej reformie".

 

PAP - Nauka w Polsce

hlk/
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Komentarze

Przeczytaj koniecznie