Minister zdrowia: sytuacja pacjentów na Szpitalnych Oddziałach Ratunkowych jest dramatyczna. To musi się zmienić

Polska

- Zmiany, których dokonujemy są dla pacjentów, nie dla profesjonalistów medycznych, nie dla lekarzy, nie dla dyrektorów, nie dla właścicieli różnego rodzaju placówek biznesowych w służbie zdrowia - powiedział minister zdrowia Konstanty Radziwiłł. Podkreślił, że w służbie zdrowia najważniejsi są pacjenci i to ich sprawy muszą być na pierwszym miejscu.

- Sytuacja pacjentów na Szpitalnych Oddziałach Ratunkowych w całej Polsce jest dramatyczna. Tłumy ludzi konkurujących między sobą, ciężko chorzy, bardzo poważnie cierpiący pacjenci, do przyjęcia do szpitala często nie mogą się przebić przez tłum ludzi, którzy przyszli do szpitala, dlatego, że to jest placówka całodobowa i tutaj potrzebują pomocy w sytuacji nagłego przeziębienia, skończenia się leków w przewlekłej chorobie - mówił minister.

 

Podkreślił, że "ta sytuacja musi się zmienić". - Zmieniamy ją, ta zmiana polega na tym żeby w SOR, w izbie przyjęć byli tylko ciężko chorzy, a ci lżej chorzy muszą znaleźć jakieś inne miejsce - dodał szef resortu zdrowia.

 

"Chcemy przekonać do odwiedzania przychodni POZ"

 

Wskazał, że pacjenci z lżejszymi schorzeniami powinni szukać pomocy w podstawowej opiece zdrowotnej, u swojego lekarza rodzinnego czy pielęgniarki rodzinnej. - Mamy nadzieje, że w wyniku zmian, które planujemy, które niedługo już wprowadzimy, coraz więcej pacjentów da się przekonać do tego żeby starać się odwiedzać swoją przychodnię podstawowej opieki zdrowotnej - dodał.

 

Minister podkreślił, że nocna i świąteczna pomoc lekarska jest rozwiązaniem rezerwowym dla tych, którzy z dobrze uzasadnionego powodu nie zdążyli do lekarza rodzinnego. - Nocna i świąteczna pomoc lekarska będzie zorganizowana tam, gdzie jest potrzebna, aczkolwiek główny ciężar pacjentów lżej chorych to jest podstawowa opieka zdrowotna - oświadczył Radziwiłł.

 

Sieć szpitali już od 1 października

 

- Mam nadzieję, że zmiany, które przygotowujemy doprowadzą do tego, że potrzeba udzielania świadczeń w godzinach niestandardowych, w nocy, w święto, będzie nieco mniejsza. Dlatego, że zespoły POZ będą bliżej swoich podopiecznych, a ci podopieczni będą bardziej przekonani o tym, że stały kontakt ze swoim lekarzem i pielęgniarką ma swoją wartość - dodał.

 

Sieć szpitali ma zacząć funkcjonować od 1 października br., dotychczas zakwalifikowano do niej ok. 600 placówek. Według szacunków NFZ poza nią znalazło się 5 proc. łóżek z placówek, które dotychczas miały kontrakty z NFZ.

 

PAP

nro/
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Komentarze

Przeczytaj koniecznie