Holendrzy mieszkający do 100 km od reaktora jądrowego otrzymają tabletki z jodem

Świat
Holendrzy mieszkający do 100 km od reaktora jądrowego otrzymają tabletki z jodem
mat. prasowe Jodiumtabletten

Pudełko tabletek powinno trafić do każdego z gospodarstw pomiędzy 10 a 25 października. Władze holenderskie zapewniają, że akcja jest jedynie profilaktyczna. We wrześniu podobną akcję przeprowadziły władze w niemieckim Akwizgranie, gdzie mieszkańcy obawiają się awarii elektrowni atomowej.

Holenderski rząd zapewnia, że nie ma żadnego szczególnego zagrożenia. W rządowym komunikacie podkreśla się, że ryzyko incydentu jądrowego jest tak małe, jak nigdy dotąd. "Instalacje jądrowe muszą spełniać surowe wymogi bezpieczeństwa" - uspokaja komunikat.


Tabletki z jodem wysyłane są do wszystkich osób w wieku do 40 lat, które mieszkają w odległości do 20 kilometrów od reaktora oraz do rodzin z dziećmi do 18 roku życia, które zamieszkują tereny oddalone o 20-100 km od reaktora.

 

Tabletki z jodem w każdej holenderskiej aptece


Do grupy docelowej zaliczają się również kobiety w ciąży. Mogę one brać tabletki, aby chronić swoje nienarodzone dzieci. Oczywiście w przypadku incydentu nuklearnego.


Władze informują również, że tabletki będzie można kupić w aptekach w całej Holandii od 9 października w cenie 2,95 euro za opakowanie.

 

Tabletki z jodem rozdawane w Akwizgranie 

 

Podobną akcję przeprowadzono w Akwizgranie na zachodzie Niemiec, gdzie od 1 września rozpoczęto rozdawanie tabletek z jodem. Mieszkańcy obawiają się awarii elektrowni atomowej znajdującej się po drugiej stronie granicy w Belgii. Próby doprowadzenia do zamknięcia elektrowni się nie powiodły.


Jeden z bloków belgijskiej elektrowni atomowej Tihange ma na powłoce tysiące mikroskopijnych rys. Niemiecki rząd od dawna bez powodzenia zabiegał o wyłączenie reaktora Tihange 2 do czasu wyjaśnienia wątpliwości.

 

Niepokój w Polsce nieuzasadniony


Po pojawieniu się informacji władz Akwizgranu w Polsce zaczęła szerzyć się plotka o awarii elektrowni i radioaktywnej chmurze, która miała się przemieszczać nad terytorium Polski. Polski tzw. dozór jądrowy uspokajał, że nie ma zagrożenia radiacyjnego, a poziom promieniowania jonizującego nad terytorium Polski nie zwiększył się. Przyjmowanie na własną rękę jakichkolwiek preparatów jodu uznano za niepotrzebne, a nawet wręcz szkodliwe.


Państwowa Agencja Atomistyki wydała wówczas specjalny komunikat.


ad.nl, polsatnews.pl

grz/luq/
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Komentarze

Przeczytaj koniecznie