Gerhard Schroeder został szefem rady dyrektorów Rosnieftu

Biznes
Gerhard Schroeder został szefem rady dyrektorów Rosnieftu
PAP/EPA/FELIPE TRUEBA

Były kanclerz Niemiec Gerhard Schroeder został wybrany w piątek na szefa rady dyrektorów rosyjskiego koncernu naftowego Rosnieft. Schroeder według mediów utrzyma zarazem stanowisko przewodniczącego komitetu akcjonariuszy spółek Nord Stream i Nord Stream 2.

O swym wyborze poinformował dziennikarzy w Petersburgu sam Schroeder po zakończeniu odbywającego się tam posiedzenia akcjonariuszy Rosnieftu. Nieco wcześniej media podały, że na nadzwyczajnym posiedzeniu akcjonariusze zdecydowali, iż Schroeder wejdzie w skład rady dyrektorów koncernu.

 

"Realizacja Nord Stream 2 leży w interesie Niemiec"

 

Wypowiadając się dla dziennikarzy po wyborze Schroeder wspomniał o projekcie gazociągu Nord Stream 2, zapewniając, iż jego krajowi zależy na realizacji tej drugiej części magistrali łączącej Rosję i Niemcy. Wyraził przypuszczenie, że nowy gabinet w Berlinie "zademonstruje wyraźnie, iż realizacja Nord Stream 2 rzeczywiście leży w interesie Niemiec".

 

Wraz z nową funkcją Schroeder zamierza zachować dotychczasowe stanowiska w Nord Stream - podała rosyjska redakcja rozgłośni Deutsche Welle.

 

Przewodniczący rady dyrektorów ma w firmach rosyjskich mniejsze realne kompetencje, niż jest to w Niemczech. Jak zauważa Deutsche Welle, w Niemczech nikt nie spodziewa się, by pełnomocnictwa Schroedera w Rosniefcie pozwoliły mu wpływać na decyzje szefa koncernu Igora Sieczyna, uważanego, nie bez podstaw, za najbardziej wpływowego po prezydencie Władimirze Putinie człowieka w Rosji.

 

"Minister spraw zagranicznych Rosnieftu"

 

Były minister gospodarki Rosji Andriej Nieczajew powiedział rozgłośni, iż najważniejsza funkcja przewodniczącego rady dyrektorów wiąże się z kontaktami zewnętrznymi. - Dla Rosnieftu sankcje są dość znacznym ciężarem. W tej sytuacji Schroeder będzie moim zdaniem swego rodzaju ministrem spraw zagranicznych Rosnieftu - powiedział Nieczajew.

 

W maju 2017 roku Rosnieft otworzył biuro w Niemczech i zamierza aktywniej działać na tym rynku. O znaczeniu, jakie obecność byłego kanclerza Niemiec będzie miała dla kontaktów międzynarodowych Rosnieftu, mówił w piątek sam Sieczyn, przedstawiając kandydaturę akcjonariuszom. Wejście Schroedera w skład rady dyrektorów przyczyni się "do wzmacniania obecności (Rosnieftu) w Europie, budowania konstruktywnych relacji z partnerami zachodnimi" - zapewnił Sieczyn.

 

O byłym kanclerzu Niemiec (w latach 1998-2005) Sieczyn powiedział również, że "wszedł do historii jako przywódca najbardziej lojalny wobec Moskwy". Podkreślił, że Schroeder "dąży do poprawy w przyszłości więzów politycznych i gospodarczych między Rosją a Niemcami".

 

Schroeder przeciwko sankcjom

 

Sam Schroeder przyznał w piątek, że na temat jego wyboru do władz Rosnieftu toczyły się dyskusje. - Mimo wszystko podjąłem decyzję, by kandydować. Postanowiłem wnieść do firmy doświadczenie, jakie mam w gospodarce i polityce - powiedział.

 

Zapowiedź objęcia przez byłego szefa rządu Niemiec stanowiska w rosyjskim koncernie, uznawanym za ważny instrument polityki Putina i objętym przez Unię Europejską i USA sankcjami w związku z naruszaniem przez Moskwę suwerenności Ukrainy, zbulwersowała niemiecką opinię publiczną oraz partie, włącznie ze stronnictwem Schroedera, SPD.

 

Schroeder wypowiedział się w piątek na rzecz złagodzenia sankcji unijnych wobec Rosji. - Sankcje w sektorze naftowo-gazowym zaostrzane są nie przez Unię Europejską, lecz przez Stany Zjednoczone. Jeśli chodzi o te sankcje, które wprowadziła UE, to jeśli jest jakiś postęp w Donbasie - a on rzeczywiście został osiągnięty - należy mówić nie o zaostrzeniu sankcji, lecz o ich złagodzeniu - oświadczył.

 

Przed Bramą Brandenburską w Berlinie protestowało w piątek przeciwko kandydaturze Schroedera Niemieckie Stowarzyszenie Narodów Zagrożonych (GfbV).

 

PAP

bas/
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Komentarze

Przeczytaj koniecznie