Poroszenko: chcemy oprzeć się na pokojowym ramieniu ONZ

Świat
Poroszenko: chcemy oprzeć się na pokojowym ramieniu ONZ
Flickr/Ministry of Defense of Ukraine/CC BY-SA 2.0

- Prezydent Ukrainy Petro Poroszenko zaapelował w środę do Rady Bezpieczeństwa ONZ o jak najszybsze przysłanie do jego kraju sił pokojowych, które - w jego ocenie - mogłyby powstrzymać rozwój konfliktu z prorosyjskimi separatystami w Donbasie.

- Sytuacja w Donbasie nie ulega żadnej poprawie. Nie zważając na wiele inicjatyw przerwania ognia, zwykli ludzie, którzy tam żyją, nadal cierpią - oświadczył Poroszenko.

 

- Nasze (ukraińskie) błękitne hełmy uczestniczyły w operacjach ONZ na całym świecie. W wielu sytuacjach były głównym graczem, który pozwolił doprowadzić do pokoju: i na Bałkanach i w Afryce. Dziś to my chcemy oprzeć się na pokojowym ramieniu ONZ - podkreślił Poroszenko

 

"Rosyjska mantra"

 

Prezydent przypomniał, że agresja Rosji na Ukrainę rozpoczęła się w 2014 roku i trwa do dziś. - Rosyjska mantra, że "nas tam nie ma" nie wytrzymuje żadnej krytyki - powiedział.

 

- Rosja tworzy, kieruje, kontroluje i finansuje terrorystów w Donbasie - mówił Poroszenko. Na dowód obecności rosyjskich żołnierzy w tym regionie pokazał ich legitymacje, które przejęły ukraińskie służby od wojskowych, znajdujących się obecnie w ukraińskich więzieniach.

 

- Trzyletnia agresja kosztowała Ukrainę ponad 10 tysięcy zabitych, blisko 25 tysięcy rannych i prawie 1,8 miliona wewnętrznie przesiedlonych osób - oświadczył Poroszenko.

 

"Misja techniczna"

 

Prezydent powtórzył, że Ukraina domaga się wycofania ze swojego terytorium obcych wojsk i najemników, a także sprzętu wojskowego. Ukraina chce także odzyskać całkowitą kontrolę nad swoją granicą z Rosją, która obecnie kontrolowana jest przez prorosyjskich separatystów - zaznaczył.

 

Poroszenko zaproponował RB ONZ przysłanie na Ukrainę misji technicznej, która oceniłaby sytuację w Donbasie i na tej podstawie mogłaby być podjęta decyzja na temat „wariantów obecności ONZ" na tych obszarach.

 

Prezydent Ukrainy wystąpił następnie na forum Zgromadzenia Ogólnego ONZ, gdzie oświadczył, że należący do jego państwa, a zaanektowany przez Rosję Krym staje się terytorium represji. - Ludzie na Krymie, którzy „nie zgadzają się z polityką Kremla, tracą wolność i nawet życie - powiedział.

 

Poroszenko oświadczył także, że Rosja wykorzystuje Krym jako forpocztę - jak się wyraził - „projektowania siły militarnej w Syrii". - W czasie, gdy trwa tam (w Syrii) wojna, ogromne ilości rosyjskiego sprzętu wojskowego przerzucane są do Syrii na okrętach, które stacjonują w portach Krymu - podkreślił.

 

Poroszenko zaapelował do ONZ o potwierdzenie przywiązania do zasad poszanowania suwerenności i integralności terytorialnej państw. „ONZ była powołana dla zapewnienia bezpieczeństwa na świecie i na zasadach suwerenności i jedności terytorialnej wszystkich krajów. Ta zasada została naruszona w moim własnym państwie przez jednego z pięciu stałych członków Rady Bezpieczeństwa" - powiedział prezydent Ukrainy pod adresem Rosji.

 

PAP

bas/
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Komentarze

Przeczytaj koniecznie