"Kukiz'15 przedstawiło prezydentowi receptę na problemy sądownictwa". Rzymkowski po spotkaniu ws. SN i KRS

Polska

- Ustawy o SN i KRS to jest ostatni element reformy. Stwierdziliśmy, że to nie jest do końca taka reforma wymiaru sprawiedliwości, jak byśmy sobie widzieli - powiedział w "Graffiti" Tomasz Rzymkowski z Kukiz'15. Zaznaczył, że Andrzej Duda przyznał, że największym problemem jest przewlekłość w rozpatrywaniu spraw sądowych, a nie zmiany w Krajowej Radzie Sądownictwa i Sądzie Najwyższym.

Prezydenckie projekty ustaw o Sądzie Najwyższym i Krajowej Radzie Sądownictwa mają być gotowe za 11 dni. W czwartek temat reformy sądownictwa prezydent konsultował z przedstawicielami klubów parlamentarnych. - Była to rzeczowa i merytoryczna rozmowa - powiedział poseł Rzymkowski, który uczestniczył we wczorajszych rozmowach z prezydentem.

 

- Rozmawialiśmy o założeniach tych części, którymi zechciał się pan prezydent podzielić ale także o naszych spostrzeżeniach i wnioskach - dodał polityk.

 

"Przeraźliwie wielka" ilość spraw

 

Rzymkowski zaznaczył również, że Andrzej Duda zgodził się ze spostrzeżeniem Kukiz'15, że największym problemem jest przewlekłość w rozpatrywaniu spraw sądowych, a nie zmiany w Krajowej Radzie Sądownictwa i Sądzie Najwyższym.

 

- Największym problemem i pan prezydent też to jasno zdefiniował, jest zbyt szeroka kognicja polskich sądów. Ilość spraw, która wpływa do sądów jest tak przeraźliwie wielka, że nie są w stanie sobie z nią poradzić - ocenił Rzymkowski.

 

"Receptą" sędziowie pokoju

 

Jak dodał, Kukiz'15 przedstawiło prezydentowi "receptę" na ten problem. - Chodzi o sędziów pokoju, to jest nasz sztandarowy pomysł, żeby te najdrobniejsze sprawy o wykroczenia czy nawet drobne sprawy karne były do nich kierowane - wyjawił Rzymkowski.

 

Wyjaśnił, że sędzia pokoju miałby być wybierany przez obywateli na czteroletnią kadencję i zajmowałby się sprawami w jednym lub dwóch powiatach. - Pan prezydent bardzo przychylnie się ustosunkował do tego pomysłu - dodał.

 

Przejście w stan spoczynku sędziów SN w wieku 65 lat. Prezydent "raczej nie wycofa się" z postulatu

 

W prezydenckim projekcie ustawy o Sądzie Najwyższy ma również pojawić się zapis o tym, że sędziowie SN, jeśli osiągnęli wiek 65 lat, przechodzić będą w stan spoczynku.

 

 

- Prezydent zasugerował 65 lat, my wyraziliśmy dezaprobatę dla tego pomysłu - powiedział Rzymkowski. Dopytywany, czy prezydent w związku z niezadowoleniem klubów parlamentarnych jest gotów wycofać się z tego postulatu, powiedział, że "raczej nie". - Sugerował, że ten wiek jest wskazany - podsumował poseł.

 

Polsat News

mr/kan/
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Komentarze

Przeczytaj koniecznie