"Jesteśmy tu co miesiąc. To obrona jednego z podstawowych praw demokracji". Lider Obywateli RP na Krakowskim Przedmieściu

- Domagamy się powstrzymania ekshumacji tych ofiar, których rodziny przeciw tym ekshumacjom protestują. Innymi słowy, domagamy się poddania tego kontroli sądów, a nie samowoli prokuratorów - mówił przed południem Paweł Kasprzak, przewodniczący Obywateli RP.

 

"Obrona podstawowych praw demokracji"

 

Zapowiedział również udział w wieczornych obchodach.

 

- Domagamy się wolności zgromadzeń - stwierdził. Jak dodał, teraz, w myśl nowego prawa, "obowiązuje zakaz zgromadzeń w obrębie 100 metrów od posła Kaczyńskiego". - Mimo to co miesiąc tu jesteśmy wbrew temu zakazowi. To obrona jednego z podstawowych praw w demokracji - dodał.

 

W czerwcu podczas obchodów miesięcznicy smoleńskiej kilkadziesiąt osób usiadło w poprzek jezdni, próbując w ten sposób zatrzymać przemarsz przed Pałac Prezydencki uczestnikom Marszu Pamięci. Policja skierowała 91 wniosków do sądu za blokowanie jezdni na drodze marszu.

 

Miesiąc później kontrmanifestacja także się odbyła, ale jej organizatorzy zdecydowali się na opuszczenie placu Zamkowego i przeszli przed Pomnik Nieznanego Żołnierza.

 

"To nie jest wiec polityczny"

 

Paweł Kasprzak  mówił później dziennikarzom, że zdecydowano się na to, bo wiele osób zwracało się o to, by "odwrócić się plecami" i zostawić uczestników marszu samych.

 

- Nie chcieliśmy skakać przez barierki - stwierdził. - To nie jest wiec polityczny. Stajemy tu nie w imię partyjnych programów politycznych, stajemy tu w imię podstawowych wartości, które umożliwiają ludziom wspólne życie we wspólnym kraju - mówił Kasprzak podczas lipcowej manifestacji. Podkreślał, że kontrmanifestanci zebrali się w imię tego, co zapisano w polskiej konstytucji.

 

polsatnews.pl

 

Czytaj więcej