"Jest zgoda wszystkich sił proeuropejskich, żeby przejść od słów do czynów". Europoseł PO o groźbie sankcji dla Polski

Polska

- Polską rządzą dziś obsesje Jarosława Kaczyńskiego, a rządzący PiS rujnuje dorobek Solidarności - ocenił w europoseł PO Janusz Lewandowski. Według niego czwartkowa debata w Parlamencie Europejskim jest "powodem do wstydu za rządzących" obecnie w Polsce. Polityk zapewnił jednak, że PO nie będzie popierać objęcia Polski procedurą, która może skutkować nałożeniem na nasz kraj sankcji.

W Brukseli przed południem obradowała komisja wolności obywatelskich, sprawiedliwości i spraw wewnętrznych Parlamentu Europejskiego. Tematem spotkania był stan praworządności w Polsce.

 

Swą ocenę w tej sprawie przedstawił europosłom wiceszef Komisji Europejskiej Frans Timmermans. Z jego słów wynikało, że KE jest bardzo blisko uruchomienia art 7. unijnego traktatu wobec Polski, ale uzależnia ten ruch od propozycji prezydenta Andrzeja Dudy i sytuacji sędziów Sądu Najwyższego.

 

Po posiedzeniu komisji sprawiedliwości PE z dziennikarzami w Brukseli spotkało się troje europosłów PO: b. komisarz UE ds. budżetu Janusz Lewandowski, Michał Boni oraz Barbara Kudrycka.

 

"Obsesje są prywatne, ale straty narodowe"

 

Lewandowski powiedział m.in., że obecnie Prawo i Sprawiedliwość "wpycha nas w czarną dziurę", a dowodem na to jest czwartkowa debata na forum komisji sprawiedliwości Parlamentu Europejskiego.

 

- My jesteśmy z pokolenia Solidarności i mamy poczucie rujnowania dorobku pokolenia Solidarności. Dzisiaj Polską i polityką zagraniczną rządzą obsesje Jarosława Kaczyńskiego - uznał Lewandowski.

 

- Obsesje są prywatne, ale straty są narodowe, dlatego rośnie również nasza odpowiedzialność tu, w Parlamencie Europejskim, za to by dokumentować, że Polska jest krajem europejskim, a Polacy są przywiązani do europejskich wartości - podkreślił. Według niego czwartkowa debata w PE jest "powodem do wstydu za rządzących" obecnie w Polsce.

 

Pytany, czy Platforma poparłaby ewentualną rezolucję europarlamentu nawołującą do nałożenia na nasz kraj unijnych sankcji, Lewandowski zwrócił uwagę, że jego ugrupowanie nigdy nie występowało z tego typu inicjatywami.

 

"Donosy na Polskę pochodziły ze środowiska PiS"

 

- One zawsze pochodziły z innych kręgów. Jedyne donosy na Polskę pochodziły ze środowiska PiS, kiedy PiS w opozycji - powiedział były komisarz UE. Złożenie projektu rezolucji w sprawie sankcji dla Polski rozważają europosłowie ALDE (Porozumienia Liberałów i Demokratów na rzecz Europy).

 

Lewandowski zapewnił ponadto, że PO nie będzie popierać procedury, która zakończyłaby się sankcjami dla Polski. "Ale wiemy, że będziemy w mniejszości. Jest w tej chwili pełna zgoda wszystkich sił proeuropejskich, żeby przejść od słów do czynów" - podkreślił deputowany Platformy, która w europarlamencie wchodzi w skład frakcji Europejskiej Partii Ludowej (EPP).

 

Polsce grożą sankcje

 

Komisja Europejska prowadzi wobec Polski procedurę praworządności od początku 2016 roku. W połowie lipca KE ostrzegała, że jest bliska uruchomienia art. 7 traktatu unijnego, dopuszczającego sankcje, w związku z planowanymi w Polsce zmianami w sądownictwie. Później jednak prezydent zawetował dwie z czterech kwestionowanych przez Brukselę ustaw. Nie zmieniło to nastawienia KE, która cały czas podkreśla, że w Polsce istnieje systemowe zagrożenie dla praworządności.

 

PE nie pierwszy raz zajmuje się Polską. W ubiegłym roku odbyło się kilka dyskusji podczas sesji plenarnej. Sama komisja wolności obywatelskich dyskutowała ostatnio o poszanowaniu państwa prawa w Polsce 22 marca.

 

PAP

paw/
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Komentarze

Przeczytaj koniecznie