Nowe fakty ws. 14-latki odnalezionej w piwnicy. Przebywała w niej dobrowolnie

Polska
Nowe fakty ws. 14-latki odnalezionej w piwnicy. Przebywała w niej dobrowolnie
Polsat News

Jak się okazało, 14-letnia dziewczyna uwolniona z piwnicy w bloku na osiedlu Północ w Suwałkach to podopieczna ośrodka wychowawczego, z którego uciekła. W piwnicy, udostępnionej przez nowo poznanego 18-letniego znajomego, nocowała i nikt - jak sama twierdzi - jej nie przetrzymywał.

Policjanci z Suwałk w poniedziałek tuż przed godz. 18 otrzymali telefoniczne zgłoszenie, że z piwnicy jednego z bloków ktoś wzywa pomocy. Gdy dotarli na miejsce byli tam już strażacy, którzy wyważyli drzwi piwnicy. W pomieszczeniu była wystraszona nastolatka.

 

Po sprawdzeniu w systemie policyjnym okazało się, że to 14-letnia mieszkanka województwa lubelskiego, uciekinierka z ośrodka wychowawczego.    

 

Dziewczyna została zbadana przez lekarzy. Stwierdzono, że jej stan jest dobry i hospitalizacja nie jest potrzebna.

 

Wspólnie pili i zażywali narkotyki

 

- 14-latka przebywała w piwnicy dobrowolnie, nie ma więc jakiegokolwiek przestępstwa jeśli chodzi o uprowadzenie tej dziewczyny czy też pozbawienie jej wolności - powiedział Polsat News Ryszard Tomkiewicz rzecznik Prokuratury Okręgowej w Suwałkach.

 

Dziewczyna miała poznać 18-latka dzień wcześniej w Suwałkach, do których przyjechała ze znajomymi. Powiedziała mu, że nie ma gdzie nocować. 18-latek pozwolił jej zostać w mieszkaniu matki, ale ta następnego dnia nakazała synowi, by dziewczyna opuściła je. Więc zaproponował jej nocleg w piwnicy.

 

Nastolatka wyjaśniła, że sama prosiła, by kolega zamknął ją na noc. Ten zapomniał następnego dnia otworzyć drzwi, a ona wystraszyła się.

 

Według śledczych, oboje w tym czasie byli pod wpływem narkotyków, które 18-latek udostępnił dziewczynie.

 

Wygląda na starszą niż jest w rzeczywistości

 

- Jedyne co możemy zarzucić 18-latkowi, to jest to, że oprócz swojej piwnicy udostępnił jej również narkotyki i w tym kierunku będzie prowadzone przeciwko niemu postępowanie. Natomiast nie było uprowadzenia - dodał Tomkiewicz.

 

Chłopak utrzymuje, że nie wiedział, w jakim wieku jest dziewczyna. Jak przyznał rzecznik 14-latka faktycznie "wygląda na osobę bardziej dorosłą niż jest w rzeczywistości".

 

Młodemu mężczyźnie postawiono zarzuty posiadania narkotyków i udzielenia ich 14-latce. Następnie zwolniono go z aresztu.

 

polsatnews.pl

dk/dro/
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Komentarze

Przeczytaj koniecznie