"Nikt nigdy nie widział czegoś podobnego". Trump w siedzibie sztabu kryzysowego w Teksasie

Świat
"Nikt nigdy nie widział czegoś podobnego". Trump w siedzibie sztabu kryzysowego w Teksasie
PAP/EPA/CHARLIE BLALOCK

Prezydent USA Donald Trump i jego żona Melania przybyli we wtorek do Teksasu na południu Stanów Zjednoczonych, gdzie trwają powodzie na skutek ulewnych deszczy wywołanych burzą tropikalną Harvey. Zagrożona powodziami jest też sąsiednia Luizjana.

Wizyta Trumpów ma być demonstracją jedności Amerykanów w obliczu tragedii, jaka dotknęła Teksańczyków, a zwłaszcza mieszkańców liczącej ponad 6 mln mieszkańców metropolii Houston.

 

W białej czapce z napisem "USA" Trump chwalił akcję ratunkową i wysiłki podejmowane w celu ograniczenia szkód materialnych.

 

- Nikt nigdy nie widział czegoś podobnego - oświadczył w siedzibie sztabu kryzysowego w mieście Corpus Christi położonym nad Zatoką Meksykańską. - Chcę, aby za 5-10 lat można było usłyszeć, że działaliśmy tak, jak trzeba - dodał.

 

Potem Trump uda się do stolicy Teksasu, miasta Austin.

 

Wiele obszarów odciętych od świata


Telewizja Fox News podała, że w całym Teksasie powodzie kosztowały już życie 14 osób. Jednak władze obawiają się, że ostateczny bilans będzie gorszy, bo wciąż wiele obszarów jest odciętych od świata i służby ratunkowe nie mogą tam dotrzeć.

 

Najgorsza sytuacja panuje w Houston, gdzie poziom wody wciąż się podnosi i ma osiągnąć maksimum w środę albo czwartek. Dwa przeciwpowodziowe zbiorniki wodne na zachód od miasta zaczynają być przepełnione. Z jednego z nich woda zaczęła już wylewać się w niekontrolowany sposób.

 

Opady deszczu mogą ustać dopiero pod koniec tygodnia


Trwające ulewy, które wywołały powódź w Houston, nie mają precedensu w historii. Od piątku do wtorku w Teksasie spadło ponad 125 cm słupa wody, podczas gdy roczna średnia opadów wynosi 126 cm - podały służby meteorologiczne.

 

Od poniedziałku Harvey przesuwa się z prędkością ok. 5 km na godzinę na wschód, w kierunku wód Zatoki Meksykańskiej, co - jak ostrzegają meteorolodzy - może oznaczać, że znów przybierze na sile. Prognozy przewidują, że opady deszczu ustaną dopiero pod koniec tygodnia, co budzi obawy, że powódź wystąpi w sąsiednich stanach, m.in. w Luizjanie.

 

PAP

prz/
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Komentarze

Przeczytaj koniecznie