Zbigniew Ziobro ws. zmian w sądownictwie: od Komisji Europejskiej oczekujemy równych standardów

Polska
Zbigniew Ziobro ws. zmian w sądownictwie: od Komisji Europejskiej oczekujemy równych standardów
PAP/Jakub Kamiński

- Zasady powoływania sędziów sądów powszechnych nie idą tak daleko, jak ma to miejsce w Bawarii czy Saksonii, a mimo to Komisja Europejska kwestionuje nasze propozycje. Oczekujemy równych standardów od KE - powiedział Zbigniew Ziobro, minister sprawiedliwości i prokurator generalny.

Podczas czwartkowej konferencji prasowej Ziobro pytany był m.in. o kwestię zmian w  ustroju sądów powszechnych - nowelizacja tej ustawy została podpisana przez prezydenta i weszła w życie 12 sierpnia. Zwiększa ona m.in. uprawnienia ministra sprawiedliwości przy powoływaniu i odwoływaniu prezesów sądów.

 

Przepis przejściowy przewiduje, że prezesi i wiceprezesi sądów "mogą zostać odwołani przez ministra sprawiedliwości, w okresie nie dłuższym niż 6 miesięcy od dnia wejścia w życie niniejszej ustawy" - bez zachowania wymogów określonych w tych przepisach. Przez pół roku będzie też możliwość dokonania przez prezesów "przeglądu stanowisk funkcyjnych" w sądach, czyli m.in. przewodniczących wydziałów.

 

KE wszczęła postępowanie o naruszenie unijnych przepisów

 

Pytanie zadane w czwartek ministrowi sprawiedliwości dotyczyło powoływania się na regulacje obowiązujące w Niemczech. Tymczasem jak zwróciła uwagę jedna z dziennikarek, tylko w dwóch landach sędziowie są powoływani przez ministra sprawiedliwości, a w pozostałych dziewięciu landach udział w powoływaniu sędziów biorą środowiska sędziowskie.

 

- Jeżeli w dwóch landach niemieckich dane rozwiązanie jest możliwe, to nasuwa się pytanie, jak to jest możliwe, że KE przez całe lata pozwalała dwóm landom niemieckim, takim poważnym jak Bawaria i Saksonia, łamać standardy europejskie - odparł Ziobro.

 

- Jak to jest możliwe, że w Bawarii i Saksonii ministrowie sprawiedliwości wyznaczają sobie, wskazują, który pan czy pani będzie sędzią bez konsultacji z sądami. To jest sprawa zastanawiająca - kontynuował dodając, że warto byłoby o tę kwestię zapytać wiceprzewodniczącego Komisji Europejskiej Fransa Timmermansa.

 

- Zasady powoływania sędziów sądów powszechnych nie idą tak daleko, jak ma to miejsce w Bawarii czy Saksonii - podkreślił. - Jeśli to, co myśmy proponowali narusza zasady i upolitycznia sądownictwo, to co można powiedzieć o tym, co jest w Niemczech, gdzie dużo dalej posunięty jest ten proces. Dlaczego tam oni mogą, a tu w Polsce tego nie można. Dlaczego jest hipokryzja, dlaczego są podwójne standardy - mówił Ziobro. - Oczekujemy równych standardów i równego traktowania - dodał.

 

Jeden podpis i dwa prezydenckie weta

 

Prezydent Andrzej Duda w lipcu zdecydował o podpisaniu noweli o ustroju sądów powszechnych, zawetował natomiast ustawę o Sądzie Najwyższym oraz nowelizację ustawy o Krajowej Radzie Sądownictwa. Prezydent zapowiedział też wtedy podjęcie własnej inicjatywy legislacyjnej w tym obszarze.

 

Ziobro dopytywany po czwartkowej konferencji przez dziennikarzy, czy widział się z prezydentem Dudą ws. zapowiedzianych przez niego nowych projektów ustaw dotyczących wymiaru sprawiedliwości, odparł, że stało się to tylko raz.

 

- Jeżeli prezydent mnie zaprosi, to oczywiście zawsze się stawię. Do tej pory raz miałem okazję tego dostąpić. Państwo dziennikarze bywacie tam częściej - stwierdził Ziobro.

 

Nie odpowiedział na pytanie czy wątki, które uznaje za dobre, i były zawarte w ustawach zawetowanych przez prezydenta, znajdą się również w nowych projektach.

 

Unijne zalecenia ws. praworządności

 

Komisja Europejska 26 lipca br. przyjęła, trzecie już, zalecenie w sprawie praworządności w Polsce. Bruksela oceniła, że Warszawa nie podjęła działań, które miałyby usunąć jej zastrzeżenia z dwóch pierwszych zaleceń (chodzi głównie o sprawę Trybunału Konstytucyjnego), a teraz dodatkowo podejmuje kroki budzące dalszy niepokój.

 

Najnowsze zalecenia w sprawie praworządności dotyczą czterech ustaw przyjętych przez polski Sejm, które - zdaniem Komisji - mogą zwiększyć systemowe zagrożenie dla praworządności. Chodzi o ustawę o Sądzie Najwyższym, nowelizację ustawy o Krajowej Radzie Sądownictwa (zostały zawetowane przez prezydenta), nowelizację Prawa o ustroju sądów powszechnych (podpisana 25 lipca przez prezydenta, obowiązująca od 12 sierpnia), oraz ustawę o Krajowej Szkole Sądownictwa (opublikowaną i obowiązującą od 13 lipca).

 

PAP

 

nro/
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Komentarze

Przeczytaj koniecznie