Netflix wyprodukuje film o Andersie Breiviku
Amerykańska paltforma streamingowa nabyła prawa do realizacji filmu o sprawcy masakry w Norwegii w 2011 roku, w której zginęło 77 osób. Za kamerą stanie Paul Greengrass - reżyser m.in "Lotu 93" i serii o tajnym agencie Jasounie Bournie. Zdjęcia mają ruszyć jesienią. Tytuł filmu nie jest jeszcze znany.
Według deadline.com budżet filmu ma wynosić ok. 20 milionów dolarów. Większość ujęć zostanie nakręconych w Norwegii.
Specjalista od faktów
Greengrass nie tylko wyreżyseruje film, ale także napisze także do niego scenariusz.
Reżyser ma doświadczenie jeśli chodzi o kręcenie filmów opartych na faktach. W jego dorobku są obrazy takie, jak "Green Zone" opowiadający o amerykańskiej inwazji na Irak w 2003 r., nominowany do Oscara "Lot 93" o losie jednego z samolotów pasażerskich porwanych podczas zamachów 11 września, a także "Kapitan Phillips" o porwaniu statku towarowego przez somalijskich piratów w 2009 r.
Współproducentami obrazu będą Greg Goodman i Eli Bush.
"Najgorsza zbrodnia od czasów wojny"
22 lipca 2011 roku Anders Behring Breivik podłożył bombę pod siedzibą rządu w Oslo. Niecałe dwie godziny później otworzył ogień do uczestników obozu młodzieżówki współrządzącej Partii Pracy na wyspie Utöya. W sumie zabił 77 osób.
Ówczesny premier Norwegii Jens Stoltenberg nazwał zamachy "tragedią narodową i najgorszą zbrodnią od czasu drugiej wojny światowej".
Breivik został skazany na 21 lat więzienia - najwyższą karę, jaką przewiduje norweskie prawo. Sędziowie mają jednak możliwość nieograniczonego przedłużania wyroku, jeśli Breivik nadal będzie uznawany za zagrożenie dla społeczeństwa.
Deutsche Welle EN
Czytaj więcej
Komentarze