MSWiA: rozporządzenie ws. odbudowy obejmie jeszcze 76 gmin

Polska
MSWiA: rozporządzenie ws. odbudowy obejmie jeszcze 76 gmin
PAP/Radek Pietruszka

Kolejnych 76 gmin zostanie objętych rozporządzeniem upraszczającym procedury administracyjne związane z remontem lub odbudową domów i mieszkań zniszczonych albo uszkodzonych w wyniku sierpniowych nawałnic - poinformował wiceszef MSWiA Jarosław Zieliński. W czwartek sejmowa komisja rolnictwa zapoznaje się z informacją MSWiA nt. strat oraz aktualnego stanu usuwania skutków spowodowanych nawałnicami.

Jak przypomniał Zieliński, rozporządzenie, które upraszcza procedury dot. remontów budynków, weszło w życie 18 sierpnia i objęło 101 gmin. Poinformował, że jest ono obecnie aktualizowane i zostanie poszerzone o 76 kolejnych gmin, na terenie których uszkodzone lub zniszczone zostały obiekty budowlane. Chodzi o 2 gminy z woj. dolnośląskiego, 11 z łódzkiego, 7 z kujawsko-pomorskiego, 26 z mazowieckiego, 21 z pomorskiego i 9 z wielkopolskiego.

 

Według informacji przekazanych przez wiceszefa MSWiA tylko w ciągu ostatniej doby na terenie poszkodowanych gmin pracowały 182 komisje szacujące straty. - Szacowanie strat wynosi w tej chwili około 60 proc. Jeszcze prawie połowa działań jest do wykonania - powiedział Zieliński.

 

Rozporządzenie premiera ws. "gmin poszkodowanych w wyniku działania żywiołu w sierpniu 2017 r." określa gminy, w których stosuje się szczególne zasady odbudowy, remontów i rozbiórek obiektów budowlanych zniszczonych lub uszkodzonych w wyniku działania żywiołu. Kwota odszkodowania, w formie zasiłku celowego, na odbudowę budynków mieszkalnych została podwyższona do 200 tys. zł (dotychczas do 100 tys. zł), a dla budynków gospodarczych będzie to kwota do 100 tys. zł.

 

"Służby niosły pomoc natychmiast"

 

W czwartek sejmowa komisja rolnictwa i rozwoju wsi zapoznaje się z informacją MSWiA nt. strat oraz aktualnego stanu usuwania skutków spowodowanych nawałnicami w województwach: pomorskim, kujawsko-pomorskim, wielkopolskim oraz łódzkim.

 

- W związku z sytuacją kryzysową powstałą w wyniki nawałnic w sierpniu w Polsce, służby ratownicze, Państwowa Straż Pożarna we współpracy z Ochotniczą strażą Pożarną wspierana przez policję była na miejscu i niosła pomoc natychmiast po zdarzeniach. Także inne służby i inne instytucje były zaangażowane od początku bądź zaraz potem w działania - podkreślił Zieliński.

 

Dodał, że dobrze zadziałał system ratowniczo-gaśniczy, w ramach którego funkcjonariusze Państwowej Straży Pożarnej współpracowali ze strażakami ochotnikami.

 

- Komendant główny PSP gen. brygadier Leszek Suski, który jest także szefem Obrony Cywilnej Kraju, informował na bieżąco kierownictwo resortu o podejmowanych działaniach i rozwoju sytuacji - powiedział wiceminister.

 

Zieliński podkreślił, że udzielenie pomocy uczestnikom obozu harcerskiego w Suszku była bardzo trudne.

 

- Akcja ratownicza była prowadzona w bardzo trudnych warunkach terenowych i pogodowych, powalone drzewa nie tylko utrudniały dotarcie do miejsca zdarzeń, ale również stwarzały dodatkowe niebezpieczeństwo dla strażaków i policjantów oraz innych ratowników" - mówił.

 

Dodał, że w ewakuacji obozu pomagali także okoliczni mieszkańcy.

 

"Nie było przesłanek do wprowadzenia stanu klęski"

 

Wiceminister tłumaczył, że wprowadzenie stanu klęski żywiołowej jest uzasadnione jedynie w takich przypadkach, kiedy "nie jest możliwa realizacja zadań przez państwo, w tym przypadku usuwania skutków nawałnic i innych zjawisk atmosferycznych, w ramach obowiązujących przepisów prawa". Jego zdaniem w tym przypadku nie zachodziły takie przesłanki.

 

Zieliński dodał, że wprowadzenie stanu klęski żywiołowej oznaczałoby wiele obostrzeń na obywateli, polegających m.in. na zawieszeniu działalności określonych przedsiębiorców, czy ograniczeniach związanych z transportem i łącznością.

 

- Po dogłębnej analizie (...) uznano, że nie zachodzą przesłanki wprowadzenia stanu klęski żywiołowej, możliwe jest bowiem usuwanie skutków nawałnic i innych zjawisk w ramach istniejących kompetencji poszczególnych organów i służb wyznaczonych przepisami prawa - powiedział wiceminister.

 

Dodał również, że wprowadzenie stanu klęski żywiołowej pozostawałoby bez wpływu na wysokość i rozmiar pomocy udzielanej poszkodowanym na usuwanie skutków nawałnic.

 

- Zdaniem rządu i wojewodów przesłanki do wprowadzenia stanu klęski żywiołowej nie zaistniały, w związku z tym ten stan nie został wprowadzony - podkreślił Zieliński.

 

Dodał, że "pełny wymiar strat będzie znany po zakończeniu prac komisji, co jest planowane do 31 sierpnia 2017 roku".

 

PAP

paw/
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Komentarze

Przeczytaj koniecznie