Zginęła kilka chwil po urodzeniu dziecka. Zmiażdżyła ją szpitalna winda

Świat
Zginęła kilka chwil po urodzeniu dziecka. Zmiażdżyła ją szpitalna winda
Wiki Commons/Cheva/CC BY-SA 3.0
Zdjęcie ilustracyjne

Rocio Cortes Nunez po udanym cesarskim cięciu w szpitalu w Sewilli (Hiszpania) miała zostać przewieziona windą z drugiego na trzecie piętro na oddział położniczy. Winda ruszyła zanim łóżko z kobietą zostało wsunięte do końca. Według relacji świadków 26-latka została wręcz "przecięta".

Do zdarzenia doszło w szpitalu Valme w Sewilli w niedzielę, ok. godziny 14:30 czasu lokalnego.

 

Kobieta wybudzona po cesarskim cięciu miała wrócić na oddział położniczy i zobaczyć się z rodziną.

 

"Głośny huk"

 

Jose Gaspar, mąż Nunez wraz z innymi krewnymi czekał na nią na trzecim piętrze. - Nagle usłyszeliśmy głośny huk - powiedział lokalnym mediom.

 

Pracownik szpitala, który wiózł kobietę nie zdążył zareagować i wyciągnąć lub wepchnąć łóżka do windy. Głowa Nunez utknęła w futrynie, nogi zostały w szybie windy.

 

Świadkowie opisują zdarzenie jako "scenę wyjętą z horroru".

 

Lokalne źródła podają, że strażacy dwie godziny próbowali dotrzeć do zaklinowanego ciała.

 

Dziecko Nunez było w innej części szpitala. Musiało mieć wykonane dodatkowe badania serca. - Gdyby nie zostało zabrane na badania, prawdopodobnie podzieliłoby los matki - powiedział mediom anonimowy pracownik szpitala.

 

Nowonarodzona dziewczynka jest trzecim dzieckiem Nunez.

 

"Zabili moją piękną córkę"

 

Rodzina Nunez wystąpiła do sądu o dokładne zbadanie sprawy. Twierdzi, że winda nie była w pełni sprawna, a szpital nie zadbał o jej naprawę.

 

- Zabili moją piękną córkę, światło mego życia i zostawili trzy małe dziewczynki bez mamy - powiedział zrozpaczony ojciec kobiety.

 

Manager szpitala Silvia Carzon spotkała się z firmami odpowiedzialnymi za windę. Rozmawiała także z rodziną ofiary i pracownikiem obecnym przy tragedii.

 

Według zapewnień regionalnej minister zdrowia Mariny Alvarez, winda była ostatni raz sprawdzana 12 sierpnia.

 

Mirror.co.uk

bas/dro/
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Komentarze

Przeczytaj koniecznie