"Świadomy władzy Rambo". "Der Tagesspiegel" o Ziobrze

Polska
"Świadomy władzy Rambo". "Der Tagesspiegel" o Ziobrze
Polsat News

"W tym tygodniu weszła w życie częściowa reforma sądownictwa. Komisja Europejska wszczęła wobec Polski postępowanie o naruszenie unijnych przepisów. I słusznie" - komentuje Christoph von Marschall w "Der Tagesspiegel". Artykuł nosi tytuł "Trzeci człowiek - polska reforma sądownictwa walką przeciwko demokracji oraz o spadek po Kaczyńskim".

W sobotę, 12 sierpnia, weszła w życie nowela Prawa o ustroju sądów powszechnych, zwiększająca m.in. uprawnienia ministra sprawiedliwości przy odwoływaniu i powoływaniu prezesów sądów.

 

Według Komisji Europejskiej tak duże uprawnienia mogą podważyć niezależność polskich sądów. Z tego m.in. powodu KE wszczęła postępowania wobec Polski o naruszenie unijnych przepisów. 31 sierpnia komisja ds. wolności obywatelskich, sprawiedliwości i spraw wewnętrznych Parlamentu Europejskiego ma debatować z wiceszefem Komisji Fransem Timmermansem o praworządności w Polsce.

 

Publicysta komentując działania KE napisał: "I słusznie, tym bardziej, że jeśli przyjrzeć się pełniącemu urząd Zbigniewowi Ziobro, to robi wrażenie świadomego władzy Rambo".

 

"Zamach na demokrację i państwo prawa"

 

Zdaniem niemieckiego publicysty Zbigniew Ziobro "chce kontrolować wymiar sprawiedliwości i wtedy miałby wszystkich w garści, także konkurentów zabiegających o przyszłą władzę w PiS".

 

"W Niemczech spór o polską reformę wymiaru sprawiedliwości jest rozumiany jako zamach na demokrację i państwo prawa i tym też jest" – ocenił autor. W jego opinii, reforma jest też "pojedynkiem o następstwo dla szefa rządzącej partii PiS - Jarosława Kaczyńskiego".

 

Bez sprzeciwu wobec Kaczyńskiego

 

"Zdumiewające w polskiej codzienności rządowej jest to, że nikt dotąd nie zbuntował się przeciwko Kaczyńskiemu, chociaż jest on tylko szefem partii i nie piastuje żadnego państwowego stanowiska" - stwierdził publicysta.

 

"Można byłoby oczekiwać, że prezydent RP Andrzej Duda po jasnym zwycięstwie wyborczym powinien był wyemancypować się od Kaczyńskiego. Podobnie jak Beata Szydło po zdecydowanym zwycięstwie w wyborach parlamentarnych" -  dodał Christoph von Marschall. Dalej zauważył, że "oboje wstrzymują się, jakby nie mieli odwagi i musieli się obawiać, że otwarty sprzeciw wobec Kaczyńskiego mógłby kosztować ich utratę wpływów w PiS i tym samym ułatwić komuś innemu drogę na szczyt".

 

"Tą trzecią osobą jest Zbigniew Ziobro" - wskazał von Marshall.

 

Ziobro "beneficjentem reformy sądownictwa"

 

Zdaniem publicysty to właśnie Ziobro "jest beneficjentem reformy sądownictwa". "Miała ona pierwotnie pójść o wiele dalej, ale zbuntował się Duda wetując dwie z trzech ustaw" - dodał autor artykułu.

 

Stwierdził, że Dudzie nie chodziło wcale o ratowanie demokracji. "Chciał jedynie zapobiec zbyt szybkiemu umocnieniu pozycji Ziobry". Uzasadnia to tym, że Duda zatwierdził tylko pierwszą część reformy dlatego, że wetując wszystkie trzy ustawy odizolowałby się od PiS.

 

"I to jest smutny stan rzeczy w Polsce, gdyż demokracji i państwa prawa bronić będzie tylko opozycja i UE, a nie rząd" - ocenił publicysta.

 

W jego opinii PiS przygotowuje się na walkę o władzę we własnych szeregach. "Walka ta jest paradoksalnie ostatnią nadzieją na to, że PiS samo się wykończy i zaprzepaści szanse na długotrwałą władzę" - napisał na zakończenie komentator "Der Tagesspiegel". 

 

dw.com

mr/
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Komentarze

Przeczytaj koniecznie