Zamiast biernie leżeć, zaczął walczyć. 44-letni rosyjski grzybiarz odpędził niedźwiedzicę gołymi rękami

Świat
Zamiast biernie leżeć, zaczął walczyć. 44-letni rosyjski grzybiarz odpędził niedźwiedzicę gołymi rękami
Flickr/JD Fahey/CC BY 2.0

Alexander Lopukhin został zaatakowany przez niedźwiedzicę chroniącą swoje młode, gdy zbierał grzyby. Mężczyzna początkowo leżał nieruchomo, licząc że drapieżnik odejdzie. W końcu jednak stanął do walki, co uratowało mu życie. Do ataku doszło w obwodzie swierdłowskim niedaleko Jekaterynburga.

- Miałem ponad pół koszyka grzybów i szukałem kolejnych patrząc w dół - powiedział Lopukhin dziennikowi The Siberian Times. - Gdy podniosłem wzrok, przede mną stała niedźwiedzica - dodał.

 

Rosjanin miał tylko scyzoryk do grzybów, ale niedźwiedzica wytrąciła mu go z ręki. Następnie zwierzę zaszarżowało na grzybiarza i zaczęło gryźć go w głowę. Lopukhin ukrył twarz w dłoniach, chcąc ochronić się przed obrażeniami.

 

Akt desperacji

 

W pewnym momencie Rosjanin zdał sobie sprawę, że ataku może nie przeżyć. W akcie desperacji złapał niedźwiedzicę za głowę, a drugą ręką uderzył ją w pysk.

 

Niedźwiedzica przestała walczyć. Odsunęła się od grzybiarza, a następnie uciekła wraz z młodym.

 

- Poczekałem aż pójdzie, podniosłem się, wziąłem koszyk i udałem się w stronę domu - powiedział Lopukhin.

 

Ranny mężczyzna przeszedł 6 kilometrów, aby wezwać pomoc. Grzybiarz został przetransportowany do szpitala w Sverdlovsku. Jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.

 

 

"Nie można się bać"

 

- Najważniejsze jest to, żeby się nie bać - powiedział Lopukhin.

 

Rzecznik szpitala powiedział, że mężczyzna miał wiele ran głowy i rąk. 

 

The Siberian Times

bas/ml/
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie