Radni PiS i PO spierają się o kandydatów na patronów rond w Żywcu

Polska
Radni PiS i PO spierają się o kandydatów na patronów rond w Żywcu
Google Street View

W Żywcu trwa spór o patronów rond. PiS zaproponowało, by dwóm rondom nadać imiona rotmistrza Witolda Pileckiego i prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Sprzeciwia się temu PO, bo uważa, że upamiętnienie tych postaci "na gruncie lokalnym" nie znajduje uzasadnienia.

W Żywcu jest kilka "bezimiennych" rond i skwerów. Szef rady miejskiej Krzysztof Greń powiedział we wtorek, że w ub.r. radni w uchwale intencyjnej wyrazili wolę, by w związku z przypadającą w 2018 r. 750. rocznicą miasta, uhonorować osoby zasłużone dla Żywca poprzez nazwanie ich imieniem różnych obiektów publicznych.

 

Rzecznik burmistrza Żywca Mariusz Hujdus wyjaśnił, że "chodziło o osoby, które z Żywca pochodziły lub były z nim związane". Urzędnik jako przykłady podał, m.in. archiwistkę i regionalistkę, która dokumentowała historię żywieckich kościołów Zofię Rączkę, żołnierza i dyplomatę ppłk Władysława Steblika, wychowawcę młodzieży i pisarza Juliana Reimschuessela, a także historyka, socjologa i działacza ruchu ludowego prof. Stanisława Szczotkę.

 

"Uważamy, że to osoby, które zasługują na wyróżnienie"

 

Działacze PiS zaproponowali, by w ten sposób uhonorować także rotmistrza Witolda Pileckiego i prezydenta Lecha Kaczyńskiego. "Uważamy, że to osoby, które zasługują na wyróżnienie, szczególnie tu, na Żywiecczyźnie, gdzie mieszkańcy doceniają patriotyzm" - powiedział poseł PiS Kazimierz Matuszny, jeden z sygnatariuszy wniosku.

 

Propozycji sprzeciwiła się PO. W piśmie do rady miejskiej szefowa powiatowych struktur partii poseł Małgorzata Pępek napisała, że nie przesądzając roli, jaką Pilecki i Kaczyński odegrali w historii Polski, inicjatywa ich upamiętnienia "na gruncie lokalnym nie znajduje żadnego uzasadnienia".

 

Pępek nazwała propozycję uhonorowania Witolda Pileckiego i Lecha Kaczyńskiego „próbą narzucenia na gruncie lokalnym narracji dotyczącej definiowania patriotyzmu i obywatelskości w duchu wartości i zachowań charakterystycznych wyłącznie dla jednej opcji politycznej”. Jak dodała, zarówno rotmistrz, jak i prezydent są w odpowiedni sposób upamiętnieni na poziomie krajowym.

 

"Inicjatywa środowiska PiS nie ma tła politycznego"

 

Poseł PO podkreśliła, że polityka żywieckiego samorządu "od początku zmian ustrojowych charakteryzowała się działalnością, która stroniła od konfliktów politycznych". "O ile w dyskursie lokalnym obecne jest ścieranie się poglądów dotyczących modelu zarządzania miastem oraz wdrażanych inicjatyw lokalnych, to nie jest tradycją naszego samorządu wikłanie mieszkańców w spory światopoglądowe" - napisała.

 

Poseł Matuszny zapewnił, że inicjatywa środowiska PiS nie ma tła politycznego. Przyznał, że ani rotmistrz, ani prezydent nie byli bezpośrednio związani z Żywcem. - Ale z drugiej strony jest w mieście ulica Tadeusza Kościuszki. Czyim imieniem mamy nazywać ulice, jak nie największych postaci? Zaproponowaliśmy dwóch patronów. Witold Pilecki to wybitna postać naszej historii; wielki bohater. Lech Kaczyński, którego instynkt polityczny był wręcz proroczy, też zasługuje, aby Żywiecczyzna o nim wspomniała - wyjaśnił Kazimierz Matuszny.

 

Przewodniczący żywieckiej rady miejskiej Krzysztof Greń powiedział, że wybór patronów nastąpi "najszybciej wiosną". W rozmowie z nie krył jednak żalu, że doszło do tak ostrej polemiki wokół postaci, którym należy się szacunek. - Szkoda, że tak się stało. To niepotrzebne w takim mieście jak Żywiec. Rozgorzała niepotrzebna dyskusja o osobach, którym należy się przede wszystkim szacunek - powiedział.

 

PAP

dk/
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Komentarze

Przeczytaj koniecznie