Działaczki Protestu Kobiet złożyły w KPRM list z żądaniami

Zaprzestanie wycinki Puszczy Białowieskiej, wycofanie ustawy o ustroju sądów powszechnych i Prawa o zgromadzeniach oraz zakończenie działań "izolujących" Polskę na arenie międzynarodowej - takie m.in. żądania znalazły się w liście, jaki we wtorek działaczki Protestu Kobiet złożyły w KPRM.

Złożenie listu w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, zostało poprzedzone publicznym odczytaniem go przed siedzibą szefowej rządu.

W liście, działaczki Protestu Kobiet przypomniały, że to już kolejne pismo do Beaty Szydło. W poprzednich znalazło się - jak mówiły - kilkanaście pytań o "decyzje rządu na temat spraw dotyczących kobiet i obywateli", które do dziś pozostały bez satysfakcjonującej Protest Kobiet odpowiedzi. Jak powiedziała Ewa Borguńska z inicjatywy Protest Kobiet, "Kancelaria przesłała jedynie elaboraty na temat tego, czego to rząd nie robi w określonych sprawach".

"Niniejszym przedstawiamy (...) już nie prośby czy pytania, lecz żądania, których spełnienie jest niezbędnym warunkiem, by móc uznać, że pani rząd legalnie pełni swój mandat" - zwróciły się działaczki Protestu Kobiet.

"Wycofanie ustaw, które są niezgodne z Konstytucją"

Wśród żądań wymieniono m.in. "wycofanie wszelkich ustaw, które (...) są niezgodne z Konstytucją, w tym ustaw o ustroju sądów powszechnych, ustawy o zgromadzeniach i ustawy antyterrorystycznej, zaprzestanie prac nad zmianami w Sądzie Najwyższym i KRS bez uzyskania konsensusu społecznego, podporzadkowania się ministra Szyszki wyrokowi Trybunału UE, zakazującego wycinki Puszczy Białowieskiej oraz zaprzestanie działań zmierzających do izolacji Polski w Europie".

Pierwszy list z 15 pytaniami został skierowany do premier 8 marca. Pytano w nim m.in. o to czemu ma służyć projekt wycofania obowiązku procedur okołoporodowych ze szpitali, ograniczenie dostępności antykoncepcyjnych pigułek "dzień po" oraz jaki ma cel wykluczenie z programu 500 plus samotnych matek z jednym dzieckiem. W kolejnych listach działaczki pytały premier Beatę Szydło też o bezpieczeństwo publiczne obywateli oraz ocenę działań MSWiA.

PAP

WIDEO - List gończy po napadzie na konwój. Łupem złodziei miało paść ok. 3 mln zł