Owsiak nie cofnie swoich słów do Pawłowicz. "Czekam na tę sprawę sądową"

Polska
Owsiak nie cofnie swoich słów do Pawłowicz. "Czekam na tę sprawę sądową"
PAP/Lech Muszyński

"Nawet na krok nie cofnę moich słów" – napisał na Facebooku szef Fundacji WOŚP Jerzy Owsiak. W długim wpisie odniósł się do wypowiedzi skierowanej do posłanki PiS Krystyny Pawłowicz podczas Festiwalu Woodstock.

"To była moja spontaniczna wypowiedź, w której wyraziłem moje na ten temat przemyślenia i użyłem na Przystanku Woodstock dokładnie tych słów - niech Pani spróbuje seksu." – napisał na Facebooku Owsiak.

 

Szef Fundacji WOŚP zaapelował, aby "nie utożsamiać seksu ze stosunkiem płciowym."

 

"Dla mnie seks to właśnie przytulenie, to pieszczoty, to wszystko to, co możemy dać bliskiej osobie w najbardziej intymny sposób" – dodał.

 

"Za daleko wybiegacie, interpretując moje słowa jako wypowiedź seksistowską."

 

"W tym miejscu zwracam się do wszystkich tych, których wzięło święte oburzenie. Nawet na krok nie cofnę moich słów, bo zaproponowałbym to każdemu sfrustrowanemu, z wiecznym fochem i agresywnymi wypowiedziami, bez względu na płeć, człowiekowi. Za daleko wybiegacie, interpretując moje słowa jako wypowiedź seksistowską." – napisał Owsiak.

 

 

Przypomniał również przy okazji wypowiedź Pawłowicz podczas posiedzenia komisji sprawiedliwości: "zamknijcie mordy, tak jak prezes powiedział, zdradzieckie mordy".

 

"A jeżeli niepokoi Was to, co powiedziałem, to dlaczego nie niepokoją Was tak nieprawdopodobnie agresywne słowa osoby, parlamentarzysty, jak chociażby »zamknijcie zdradzieckie mordy«. To tylko jedna z ostatnich wypowiedzi Pani Pawłowicz. W mojej ocenie – ohydna i zła. Dlaczego w Polsce jest zgoda i przyzwolenie na taki język? On nie powstał miesiąc ani rok temu. W ustach pani Pawłowicz brzmi od wielu lat. Na przykład wg tej pani pieniądze zebrane w czasie zbiórek Fundacji, mówiąc delikatnie, są przeze mnie źle wydawane. I tak dalej, i tak dalej" – podkreślił szef WOŚP.  

 

PiS zapowiada kroki prawne

 

W sobotę rzeczniczka Prawa i Sprawiedliwości Beata Mazurek oświadczyła, że partia "podejmie kroki prawne w związku ze skandaliczną wypowiedzią Jerzego Owsiaka na temat Krystyny Pawłowicz".

 

Owsiak, w swoim wpisie, odniósł się także i do tej zapowiedzi.

 

"Szanowna pani rzecznik prasowy PiS. Czekam na tę sprawę sądową. Jako terapeuta będę szczęśliwy, że przy okazji media pochylą się i poniosą w świat pomysł na terapię seksem. Jest to także terapia, ustanowiona i opisana, z sukcesami i być może też porażkami. Bardzo ciekaw jestem opinii ekspertów sądowych." – napisał szef WOŚP.

 

Owsiak dodał, że "mówiąc o przyczynach tego, co powiedziałem, będę mówił także o samej pani Krystynie Pawłowicz. O jej wypowiedziach, o jej zachowaniach, o przypadkach dyskredytowania przez nią innych ludzi i wartości.”

 

"Nie tylko Polaków z imienia i nazwiska, ale także polityków ze świata, artystów, czy symboli lub instytucji europejskich. Na ścianie mojego gabinetu w Fundacji wisi jej wypowiedź o Bono sprzed kilku miesięcy. Jest to coś, co dodaje mi siły, abyśmy robili to, co robimy. Na przykład Najpiękniejszy Festiwal Świata - Przystanek Woodstock. Bo to też dzięki pani, pani Krystyno." – zakończył Owsiak.

 

polsatnews.pl

luq/
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie