MSZ przyjmuje nowe motto. Resort wziął sobie słowa przysięgi AK-owców

Polska
MSZ przyjmuje nowe motto. Resort wziął sobie słowa przysięgi AK-owców
Polsat News
Na zdjęciu szef MSZ Witold Waszczykowski.

"Być wiernym Ojczyźnie mej, Rzeczpospolitej Polskiej” - fragment przysięgi żołnierzy AK, staje się nowym mottem Ministerstwa Spraw Zagranicznych RP. Polska służba zagraniczna przyjmuje te słowa "w odpowiedzi na wyzwania przed nią stojące" - MSZ podał, że realizuje tak uchwałę Sejmu o obronie suwerenności RP z 2016 r. Dotychczas mottem było: "Polsce - służyć, Europę - tworzyć, świat - rozumieć".

"Polska służba zagraniczna w odpowiedzi na wyzwania przed nią stojące, przyjmuje fragment z przysięgi żołnierzy Armii Krajowej, jaką dnia 12 grudnia 1942 roku podpisał gen. Stefan Rowecki »Grot«, za zobowiązanie dla polskich dyplomatów w XXI wieku‎" - poinformował resort.

 

Mottem bronią suwerenności Polski i Polaków

 

MSZ realizuje w ten sposób »Uchwałę Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej z dnia 20 maja 2016 r. w sprawie obrony suwerenności Rzeczypospolitej Polskiej i praw jej obywateli«" - napisano w oświadczeniu MSZ.

 

Nowe motto zastąpi dotychczasowe: "Polsce - służyć, Europę - tworzyć, świat - rozumieć".

 

Wspomniana "Uchwała Sejmu RP w sprawie obrony suwerenności Rzeczypospolitej Polskiej i praw jej obywateli" autorstwa PiS podkreśla, że "Rzeczpospolita Polska zgodnie z Konstytucją jest suwerennym, demokratycznym państwem prawa". W przyjętym 20 maja ubiegłego roku przez Sejm głosami PiS i Kukiz'15 dokumencie przypomniano o tym, że "W ostatnim czasie są dokonywane naruszenia suwerenności naszego państwa, podważające jednocześnie zasady demokracji, porządek prawny i spokój społeczny w Polsce".

 

W uchwale napisano, że spór o Trybunał Konstytucyjny stał się "pretekstem do takich działań". Przypomina sie tam, że w " instytucjach Unii Europejskiej są podejmowane również próby narzucenia Polsce decyzji w sprawie imigrantów, którzy przybyli do Europy".

 

Głosi ona także, że decyzje dotyczące rozwiązania tego problemu "nie mają podstaw w prawie europejskim, naruszają suwerennośc naszego państwa, wartości europejskie oraz zasadę pomocniczości UE".

 

Według PiS te działania UE zagrażają także ładowi społecznemu i bezpieczeństwu obywateli.

 

Opozycja nie głosowała i protestowała

 

"Sejm Rzeczypospolitej Polskiej wzywa rząd do przeciwstawienia się wszelkim działaniom przeciwko suwerenności państwa oraz stwierdza, że obowiązkiem rządu jest obrona interesu narodowego i ładu konstytucyjnego w Rzeczypospolitej" - napisano w tej uchwale.

 

W głosowaniu nie brała wtedy udziału większość posłów Platformy Obywatelskiej, nie głosowali posłowie Nowoczesnej i PSL. Czterech posłów PO zagłosowało przeciw. W sumie rękę podniosło 261 posłów, 257 głosowało "za" przyjęciem uchwały.

 

Przeciwko uchwale zaprotestowali posłowie opozycji. Ryszard Petru (Nowoczesna) stwierdził wówczas, że głosowanie nad nią będzie "głosowaniem pomiędzy tymi, którzy chcą, żeby Polska opuściła Unię Europejską, a tymi, którzy chcą budować bogatą Polske w Europie".

 

Poseł Rafał Trzaskowski z PO stwierdził z kolei, że PiS "wywraca w perzynę osiem lat ciężkiej pracy budowania pozycji Polski".

 

polsatnews.pl

hlk/
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Komentarze

Przeczytaj koniecznie