"Pozwoli wyrzucać na bruk wszystkich lokatorów". Partia Razem apeluje do senatorów o zmiany w ustawie o KZN

Polska
"Pozwoli wyrzucać na bruk wszystkich lokatorów". Partia Razem apeluje do senatorów o zmiany w ustawie o KZN
PAP/Radek Pietruszka

Apelujemy do senatorów o wprowadzenie poprawek do ustawy o Krajowym Zasobie Nieruchomości, które wzmocnią ochronę lokatorów - oświadczyli w środę Adrian Zandberg i Justyna Samolińska z Partii Razem. Według nich, obecna wersja przepisów dopuszcza "eksmisje na bruk".

Jeśli Senat nie uchwali poprawek, zwrócimy się do prezydenta Andrzeja Dudy o zawetowanie ustawy - zapowiedzieli politycy.

 

Ustanowienie Krajowego Zasobu Nieruchomości to element rządowego programu Mieszkanie Plus. KZN ma gromadzić nieruchomości należące do Skarbu Państwa, które nadają się pod budownictwo mieszkaniowe wielo- i jednorodzinne i gospodarować nimi tak, by zwiększyć podaż gruntów na potrzeby budownictwa mieszkaniowego.

 

Dochody uzyskane przez KZN z gospodarowania nieruchomościami mają umożliwić nabywanie kolejnych nieruchomości na rzecz Skarbu Państwa oraz dofinansowywanie wyposażania ich w media (staną się atrakcyjne dla potencjalnych inwestorów), a także wspieranie gmin w rozwoju budownictwa socjalnego i społecznego budownictwa czynszowego.

 

W ub. czwartek ustawa została uchwalona przez Sejm. We wtorek za przyjęciem jej bez poprawek opowiedziały się senackie komisje: infrastruktury oraz samorządu terytorialnego i administracji państwowej. W środę senatorowie mają się nią zająć na posiedzeniu plenarnym.

 

"Nie będzie konieczny nawet wyrok sądu"


Jak mówili na środowej konferencji prasowej przed Sejmem politycy Partii Razem ustawa o KZN "pozwoli wyrzucać na bruk wszystkich lokatorów, niezależnie od tego, do jakiej grupy należą - również osoby starsze, również osoby z niepełnosprawnością, również rodziny z małymi dziećmi - w terminie 14 dni od podjęcia decyzji".

 

- Nie będzie konieczny nawet wyrok sądu - dodała Justyna Samolińska z zarządu krajowego ugrupowania. Według niej, ustawa o KZN w swoim obecnym kształcie "stanowi ogromne zagrożenie i będzie się przyczyniała do zwiększania się bezdomności".

 

"To, co proponuje PiS, to jeszcze większa niestabilność"


W ustawie wprowadzono kategorię najmu instytucjonalnego. Zapisano, iż do umowy najmu instytucjonalnego lokalu załącza się oświadczenie najemcy, w którym ten zobowiązuje się do "opróżnienia i wydania lokalu" w razie wygaśnięcia lub rozwiązania umowy w - nie krótszym niż 14 dni - terminie, wskazanym przez właściciela w wydanym przez niego "żądaniu opróżnienia lokalu".

 

W oświadczeniu najemca ma też potwierdzić, że "przyjął do wiadomości, że w razie konieczności wykonania powyższego zobowiązania prawo do lokalu socjalnego ani pomieszczenia tymczasowego nie przysługuje".

 

Przedstawicielka Razem zwróciła uwagę, że już obecnie jednym z największych problemów mieszkaniowych w Polsce jest niestabilność. Tysiące ludzi wynajmujących mieszkania na rynku prywatnym są - jej zdaniem - w sytuacji, że "w każdej chwili ktoś może im wypowiedzieć umowę".

 

- To, co proponuje PiS w tej chwili, to jeszcze większa niestabilność - oceniła Samolińska. Zaznaczyła, że skutkiem przyjęcia ustawy będą warunki najmu "jeszcze bardziej dzikie i jeszcze bardziej barbarzyńskie niż dzieje się to w tej chwili na rynku prywatnym".

 

- Bo jeśli wynajmuję mieszkanie na rynku prywatnym, to można mnie wyrzucić dopiero wtedy, kiedy sąd podejmie decyzję o eksmisji, kiedy zapewni się mi lokal socjalny albo pomieszczenie tymczasowe - wyjaśniła Samolińska.

 

"To naprawdę nie jest to, co PiS obiecywało"


- Przyłączamy się do apelu organizacji lokatorskich, które zwróciły się do Senatu o zablokowanie tych groźnych zmian - wtórował jej Zandberg. - To naprawdę nie jest to, co PiS obiecywało. PiS nie obiecywało, że będzie kolejną partią, która stoi po stronie interesów deweloperów i ogranicza prawa lokatorów, obiecywało coś wręcz przeciwnego - dodał.

 

Polityk zwrócił jednocześnie uwagę, że sprawę przemilczały partie opozycji parlamentarnej. - Wczoraj odbyła się komisja, na której panowie senatorowie z PO nie wspomnieli o tym ani słowem - podkreślił.

 

Zandberg zapowiedział, że jeśli senatorowie nie poprawią ustawy, Razem będzie apelowało o działanie do prezydenta. - Prezydent Andrzej Duda pokazał, że potrafi się posługiwać się swoimi konstytucyjnymi uprawnieniami i mamy nadzieję, że w tej sprawie, jeżeli okaże się to konieczne, zainterweniuje (...) i podejmie działania, żeby zapobiec wejściu w życie takiego złego prawa - mówił.

 

Ustawa "zawiera szereg mechanizmów chroniących najemcę"


Na zapisy osłabiające - w ocenie polityków Razem - ochronę lokatorów Zandberg zwrócił uwagę w zeszłym tygodniu podczas prac sejmowych nad projektem o KZN. Polemizował z nim wówczas rzecznik resortu infrastruktury i budownictwa Szymon Huptyś, który przekonywał, iż nowe przepisy będą chroniły najemców, a nie powodowały wyrzucanie ich z mieszkań.


Zapewnił ponadto, że ustawa "zawiera szereg mechanizmów chroniących najemcę". - To m.in. transparentne nabory najemców, gdzie nabór odbywa się za pośrednictwem KZN, nieważność umów zawartych przed upływem terminów na nabór, umowa najmu bez opcji dojścia do własności, którą można zawrzeć na 15 lat, a najmu z opcją dojścia do własności na 30 lat" - wymieniał.

 

PAP

prz/
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Komentarze

Przeczytaj koniecznie