Apel pracowników Sądu Najwyższego. Twierdzą, że nowa ustawa PiS wyrzuci ludzi na bruk

Polska
Apel pracowników Sądu Najwyższego. Twierdzą, że nowa ustawa PiS wyrzuci ludzi na bruk
Polsat News

Panika w Sądzie Najwyższym. Proponowana przez PiS nowelizacja ustawy, która go dotyczy - zdaniem zatrudnionych tam pracowników niebędących sędziami - doprowadzi do ich zwolnienia z naruszeniem praw pracowniczych. Nowy prezes sądu będzie mieć trzy miesiące na przedstawienie im nowych warunków "pracy i płacy". Gdy ich nie przedstawi "stosunek pracy tych osób, rozwiązuje się z upływem tego terminu".

Pracownicy Sądu Najwyższego obawiają się, że nowa ustawa procedowana w Sejmie doprowadzi do ich zwolnienia.

 

"Procedowany projekt pozbawia jakichkolwiek praw pracowniczych"

 

"Wniesiony do Sejmu i aktualnie procedowany projekt ustawy o Sądzie Najwyższym wzbudzający tak wiele zastrzeżeń i emocji, w przypadku rozwiązań dotyczących sędziów Sądu Najwyższego, dotyczy także nas 321 pracowników Sądu Najwyższego: asystentów, urzędników sądowych, pracowników administracyjnych i obsługi, których procedowany projekt pozbawia jakichkolwiek praw pracowniczych gwarantowanych w Konstytucji RP, Kodeksie pracy, przez standardy europejskie, a także Międzynarodową Organizację Pracy, w tym prawo do ochrony zatrudnienia, prawo do okresu wypowiedzenia, prawo do odprawy z tytułu zwolnień, podstawa leży po stronie pracodawcy, a także prawo do równego traktowania.

 

Chodzi o artykuł 90 paragraf 2 projektowanej ustawy zawartej w druku sejmowym nr 1727. Wynika z niego, że poważne zmiany czkają tę instytucję od momentu wejścia w życie nowelizacji. Z dniem wejścia jej w życie szef Kancelarii Prezesa Sądu Najwyższego, członkowie Biura Studiów i Analiz Sądu Najwyższego niebędący sędziami oraz pracownicy Sądu Najwyższego niebędący sędziami zatrudnieni na podstawie przepisów dotychczasowych staną się odpowiednio: pracownikami Sądu Najwyższego i członkami Biura Studiów i Analiz Sądu Najwyższego.

 

Projektodawca stwierdza też, że Pierwszy Prezes SN, w terminie trzech miesięcy od dnia objęcia stanowiska, "może przedstawić Szefowi Kancelarii Prezesa Sądu Najwyższego, członkom Biura Studiów i Analiz Sądu Najwyższego niebędących sędziami oraz pracownikom Sądu Najwyższego niebędących sędziami zatrudnionym na podstawie przepisów dotychczasowych, nowe warunki pracy i płacy" - podkreślono w apelu.

 

"Podstawy wygaśnięcia nie ma w Kodeksie pracy"

 

Co mówi dalej projektowana ustawa? Pracownicy, którzy otrzymają nowe warunki maja w takim przypadku 60 dni na oświadczenie o odmowie ich przyjęcia - wtedy jednak stosunek pracy rozwiązuje się po upływie tych 60 dni.

 

Z kolei niezłożenie takiego oświadczenia oznacza zaakceptowanie nowych warunków.

 

Najgorzej jednak wygląda sytuacja tych, którzy nie otrzymają nowych warunków pracy i płacy. "W przypadku nieprzedstawienia nowych warunków pracy i płacy, stosunek pracy tych osób, rozwiązuje się z upływem tego terminu" - napisał projektodawca.

 

"Takiej podstawy wygaśnięcia stosunku pracy nie ma w Kodeksie pracy" - napisali w swoim apelu pracownicy Sądu Najwyższego.

 

"Narzędzie do wymiany personelu urzędniczego"

 

"Nie sposób zatem oprzeć się wrażeniu, że projektowany art. 90 § 2 stanowi w istocie narzędzie, które z założenia ma umożliwić wymianę w Sądzie Najwyższym personelu urzędniczego (pomocniczego). Takie zamierzenie Projektodawcy budzi zdecydowany opór, albowiem projektowana regulacja łamie wszelkie (w tym również międzynarodowe) standardy ochrony prawnej należne pracownikom, jak również narusza elementarne zasady współżycia społecznego" - napisali pracownicy sądu.

 

"Apelujemy o obronę praw pracowników Sądu Najwyższego, gdyż jak dotychczas można zauważyć, zarówno politycy, jak i dziennikarze nie zwrócili uwagi na kwestię rozwiązań dotyczącą pracowników administracyjnych Sądu Najwyższego, a przyjętą w projekcie" - poinformował Krzysztof Michałowski z zespołu prasowego Sądu Najwyższego.

 

Adresatami pisma są: prezydent, marszałkowie Sejmu i Senatu, przewodniczący sejmowej komisji sprawiedliwości i praw człowieka oraz liderzy partii politycznych: PiS, PO, Nowoczesnej, PSL i Kukiz'15. Apel przesłany został także do central związkowych.

 

 

polsatnews.pl

hlk/
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie