4,5 tys. czy 10 tys.? Różne dane policji i ratusza ws. liczby manifestantów przed Sejmem
Według szacunków policji niedzielny protest przed Sejmem zgromadził ok. 4,5 tys. osób. Zgodnie z informacjami miasta - 10 tys.
Policja nie zanotowała żadnych poważnych incydentów - poinformował w niedzielę rzecznik prasowy KSP podkom. Sylwester Marczak.
Zgromadzenie przed Sejmem RP przebiega spokojnie. Nie odnotowano żadnych incydentów.
— Policja Warszawa (@Policja_KSP) 16 lipca 2017
Szacunki dotyczące ilości uczestników podczas niedzielnej demonstracji podał również Bartosz Milczarczyk, rzecznik stołecznego ratusza. Według danych urzędu demonstracja zgromadziła 10 tys. osób.
W dzisiejszym zgromadzeniu pod Sejmem RP brało udział ponad 10 tysięcy osób. W szczytowym momencie kilkanaście tysięcy
— Bartek Milczarczyk (@BMilczarczyk) 16 lipca 2017
Niedzielny protest przed Sejmem dotyczy planów zmian w sądownictwie. W nocy z piątku na sobotę Senat bez poprawek poparł nowe ustawy o Krajowej Radzie Sądownictwa i ustrojów sądów powszechnych.
W środę późnym wieczorem na stronach Sejmu zamieszczono poselski projekt PiS nowej ustawy o SN. Przewiduje on umożliwienie przeniesienia obecnych sędziów SN w stan spoczynku, a także m.in. utworzenie trzech nowych Izb SN: Prawa Prywatnego, Prawa Publicznego i Dyscyplinarnej; przewiduje także zmiany w powoływaniu sędziów SN oraz w zakresie ich odpowiedzialności dyscyplinarnej.
PAP, polsatnews.pl
Czytaj więcej