Wywiad Korei Płd.: Północ nie ma technologii ponownego wprowadzania międzykontynentalnych pocisków balistycznych

Świat
Wywiad Korei Płd.: Północ nie ma technologii ponownego wprowadzania międzykontynentalnych pocisków balistycznych
Reuters

Południowokoreańska agencja wywiadowcza uważa, że Korea Północna nie uzyskała technologii ponownego wprowadzania dla swego programu międzykontynentalnych pocisków balistycznych (ICBM) - poinformował we wtorek południowokoreański deputowany.

Ji Wan Jung, który jest również członkiem parlamentarnej komisji ds. wywiadu, powiedział dziennikarzom, że Narodowa Agencja Wywiadowcza nie wykryła również żadnej nietypowej aktywności w miejscu, gdzie dokonywane są próby nuklearne Korei Północnej.

 

Według północnokoreańskich mediów Pjongjang zminiaturyzował głowice nuklearne, aby montować je na rakietach balistycznych. Jednak eksperci z USA i Korei Południowej podają w wątpliwość prawdziwość tego twierdzenia. Wątpią oni też, czy Pjongjang opanował technologię ponownego wprowadzania w atmosferę głowic bojowych.

 

Udoskonalanie arsenału zajmie kilka lat

 

4 lipca Korea Północna dokonała pierwszego testu ICBM, co jest postrzegane przez niektórych ekspertów jako krok milowy w wysiłkach Pjongjangu dotyczących budowy pocisków dalekiego zasięgu przenoszących broń jądrową. Analitycy sugerują jednak, że udoskonalanie arsenału zajmie jeszcze kilka lat oraz że koniecznych będzie wiele testów.

 

Według południowokoreańskiej armii najnowsza próba rakietowa Korei Północnej świadczy o tym, że kraj ten jest już zdolny wyprodukować pociski, które byłyby w stanie pokonać dystans 7-8 tys. km, czyli dosięgnąć terytoriom Stanów Zjednoczonych.

 

"Lekkomyślna prowokacja"

 

Eksperci ostrzegają, że najnowszy test rakietowy Pjongjangu zaostrzył napięcia na Półwyspie Koreańskim i może doprowadzić do zmian w podejściu Waszyngtonu do tego regionu.

 

Pierwszy pokaz siły zademonstrowano 8 lipca, kiedy USA rozmieściły na Półwyspie Koreańskim dwa bombowce strategiczne B-1B i przećwiczyły precyzyjne uderzenia wraz z południowokoreańskimi myśliwcami.

 

Północnokoreańskie media państwowe nazwały to "lekkomyślną prowokacją", która może doprowadzić do wybuchu wojny atomowej.

 

PAP

mr/
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Komentarze

Przeczytaj koniecznie