"PiS chce zamrozić ten projekt w komisji". Kosiniak-Kamysz o wniosku o referendum ws. reformy edukacji

Polska

- Karty na stół. Powiedzcie, że nie chcecie tego referendum. Odrzućcie ten wniosek, a nie to ciągłe mydlenie oczu i mrożenie w komisjach - powiedział prezes PSL Władysław Kosiniak-Kamysz, gość piątkowego"Graffiti", pytany o debatę nad referendum ws. reformy edukacji. - Odbyła się jak zawsze, w nocy. Jak ważne sprawy, to musi być w nocy, – powiedział.

Kosiniak-Kamysz przypomniał, że podczas kampanii wyborczej PiS obiecywało, że będzie uważnie wsłuchiwać się w głos obywateli.

 

- Oni przez osiem ostatnich lat mówili zupełnie coś innego, ze każde referendum trzeba rozpatrywać poważnie, wnioski obywatelskie. A wczoraj niby wszyscy zagłosowali "za". Tylko, że PiS chce, żeby ten projekt uchwały o referendum był zamrożony w komisji ustawodawczej na wiele, wiele miesięcy. Jak wejdzie w życie już nowy system edukacyjny, powiedzą: referendum nie może się odbyć, bo ta zmiana będzie za dużo kosztować - powiedział szef ludowców w rozmowie z Martą Kurzyńską.

 

- To jest hipokryzja głosowanie wczorajsze PiS za referendum i mówienie, że poważnie traktują obywateli - stwierdził polityk.

 

"Ewolucja, nie rewolucja"

 

Zdaniem Kosiniaka-Kamysza należy wprowadzić "ewolucyjne" zmiany w szkołach. - Ewolucja, nie rewolucja - powiedział.

 

Przypomniał propozycję PSL, która zakłada wprowadzenie do szkół codziennych zajęć z języka angielskiego dla wszystkich klas, ciepły darmowy posiłek (niezależnie od statusu materialnego) oraz klas nie większych niż 20 osób.

 

Kosiniak-Kamysz przyznał, że ma świadomość, iż koszty realizacji tego projektu "nie są małe", jednak - w jego opinii - to "szansa dla nauczycieli" i sposób na upowszechnienie języka angielskiego.

 

"Europa jest budowana na zasadzie solidarności"

 

Prezes PSL odniósł się również do słów Emmanuela Macrona, który w wywiadzie udzielonym dziennikarzom ośmiu najważniejszych europejskich dzienników stwierdził, że "Europa nie jest supermarketem".

 

- Europa jest budowana na zasadzie solidarności. Solidarność jest reakcją dwukierunkową, nie jest tylko braniem, ale też dawaniem. Jest też odpowiedzialnością i współdziałaniem. Jeżeli zaczyna brakować solidarności w Unii Europejskiej, to oznacza, że zmierzamy do końca Unii, a przynajmniej do końca naszej w niej bytności - skomentował Kosiniak-Kamysz.

 

Pytany o polityczne konsekwencje braku zgody polskiego rządu na przyjmowanie uchodźców powiedział, że Polsce grozi "coraz większa izolacja na arenie międzynarodowej, brak udziału w podejmowaniu decyzji, obniżenie funduszy europejskich, pozostanie na marginesie czy w przedsionku Unii Europejskiej".

 

Kompromisowa propozycja PSL ws. uchodźców

 

Jak powiedział, w związku z tym PSL przygotowało kompromisową propozycję, której przedstawienie ma gwarantować premier Beacie Szydło "wyjście do przodu w Unii Europejskiej".

 

- Po pierwsze uważamy, że Komisja Europejska źle zrobiła proponując kwoty i automatyczną relokację – zaznaczył polityk.

 

Projekt opracowany przez PSL zakłada m.in. wprowadzenie natychmiastowej pomocy żywnościowej, uruchomienie korytarzy humanitarnych, udzielanie pomocy medycznej w szpitalach wojskowych dla ofiar wojny oraz przyjmowanie sierot.

 

polsatnews.pl

 

 

kar/dro/
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie