Parlament Rumunii obalił rząd premiera Grindeanu

Świat
Parlament Rumunii obalił rząd premiera Grindeanu
PAP/EPA/ROBERT GHEMENT

Parlament Rumunii zgodnie z oczekiwaniami obalił w środę rząd premiera Sorina Grindeanu, który był u władzy przez niespełna pół roku. Tłem dymisji jest walka o władzę w Partii Socjaldemokratycznej (PSD), z której wywodzi się dotychczasowy szef rządu.

Mimo utraty poparcia własnego ugrupowania Grindeanu odmówił podania się do dymisji.

 

W środę wniosek o wotum nieufności dla premiera poparło 241 posłów, a przeciw było siedmiu. Deputowani centroprawicowej opozycji wstrzymali się od głosu. Wniosek o wotum nieufności dla Grindeanu złożyła sama PSD.

 

"Nie wypełnia obietnic wyborczych"

 

Do przyjęcia wotum nieufności, co pociąga za sobą upadek całego rządu, potrzebne były co najmniej 233 głosy w liczącym 464 miejsc parlamencie.

 

- Chcemy powstrzymać rząd, który nie szanuje programu i nie wypełnia obietnic wyborczych - powiedział przed głosowaniem lider socjaldemokratów Liviu Dragnea.

 

Centroprawicowy prezydent Klaus Iohannis zwołał na przyszły poniedziałek konsultacje partii politycznych, aby wybrać przyszłego premiera.

 

Tydzień temu PSD podjęła wraz z koalicyjnym Sojuszem Liberałów i Demokratów (ALDE) decyzję o wycofaniu poparcia dla premiera Grindeanu i rządu, co wywołało kryzys polityczny.

 

Obie partie zapowiadały, że wspólnie sformują nowy gabinet, ale już bez mianowanego w styczniu Grindeanu, którego krytykuje się za bilans rządów, w tym zwłaszcza zbyt powolne wdrażanie uzgodnionego programu gospodarczego.

 

Grindeanu odmówił opuszczenia stanowiska

 

Wykluczony w czwartek z PSD Grindeanu odmówił opuszczenia stanowiska, oskarżając Dragneę o to, że pragnie on jeszcze bardziej skoncentrować władzę w swoich rękach przez mianowanie na premiera lojalnej osoby.

 

Dragnea, który poprowadził socjaldemokratów do miażdżącego zwycięstwa w wyborach pod koniec 2016 roku, musiał zrezygnować z ubiegania się o stanowisko premiera, ponieważ ciąży na nim wyrok dwóch lat więzienia w zawieszeniu za oszustwa wyborcze.

 

Zdaniem analityków konflikt między Dragneą a uważanym dotąd za jego protegowanego Grindeanu wynika z niechęci dotychczasowego premiera do forsowanego przez lidera PSD złagodzenia przepisów antykorupcyjnych.

 

Próba wprowadzenia zmian w kodeksie karnym wywołała zimą falę antyrządowych protestów. Te największe demonstracje od czasu upadku reżimu komunistycznego w Rumunii wymusiły na PSD wycofanie się z tej decyzji.

 

PAP

mr/
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Komentarze

Przeczytaj koniecznie