Czterolatek "utonął" we własnym łóżku. Kilka dni wcześniej był na basenie

Świat
Czterolatek "utonął" we własnym łóżku. Kilka dni wcześniej był na basenie
Facebook/Francisco Delgado Jr.

Chłopiec zaczął się źle czuć po powrocie z basenu. Rodzice bagatelizowali jednak objawy sądząc, że jest to zwykła infekcja wirusowa. Tydzień później 4-latek jednak zmarł. Jak się okazało chłopiec padł ofiarą przypadłości, którą lekarze nazywają wtórnym utonięciem.

Francisco Delgado III z Teksasu w Stanach Zjednoczonych wybrał się z całą rodziną na basen, aby popływać. Wizyta na lokalnej pływalni minęła spokojnie. Krótko po powrocie do domu 4-latek zaczął jednak narzekać na bóle brzucha i zmęczenie. W ciągu kolejnych kilkunastu godzin zaczęły się wymioty i biegunka. Rodzice uznali jednak, że to objawy zwykłego przemęczenia lub niegroźna infekcja wirusowa, więc sami zajmowali się chłopcem w domu.

 

Płuca 4-latka były pełne płynów

 

Sytuacja zaczęła się jednak pogarszać z dnia na dzień. Niecały tydzień po wizycie na basenie Francisco przebudził się ze snu i zaczął narzekać na silny ból w okolicy barków i klatki piersiowej. Jak relacjonował w mediach ojciec chłopca, kilka minut później przestał oddychać. Rodzice natychmiast wezwali pogotowie.

 

Chłopiec został przetransportowany do szpitala. Reanimacja nie przyniosła jednak rezultatów i chłopiec zmarł kilkadziesiąt minut później.

 

Lekarz, który próbował ratować chłopca stwierdził wtórne utonięcie. Płuca 4-latka były pełne płynów, więc dla dziecka nie było już ratunku.

 

Suche oraz wtórne utonięcie to przypadki, które zdarzają się głównie małym dzieciom. Pojawiają się po wyjściu z wody, np. po kąpieli w morzu, basenie, a nawet w wannie. Objawy suchych i wtórnych utonięć są bardzo podobne - dziecko po zabawie w wodzie jest bardzo zmęczone i ospałe, a nawet otumanione - w wyniku niedotlenienia mózgu.

 

Suche i wtórne utonięcia to nie to samo

 

Do suchego utonięcia dochodzi wtedy, gdy do nosogardzieli dostanie się niewielka ilość płynu. Prowadzi to do odruchowego pobudzenia nerwu krtaniowego, a dalej do skurczu głośni i w konsekwencji do niedotlenienia i utraty przytomności.

 

Wtórne utonięcie jest łatwiejsze do rozpoznania, bo może do niego dojść zarówno po kilkunastu minutach, ale również nawet po kilku dniach od kąpieli. Jest to obrzęk płuc spowodowany podrażnieniem po tym, jak dostała się do nich woda. Nawet, jeśli płyn zostanie odkrztuszony, to niewielka ilość, która pozostała w płucach, powoduje zatrzymanie przepływu tlenu z płuc do krwi i obrzęk płuc, co z kolei skutkuje uduszeniem. Jeśli do zakrztuszenia doszło w słonej, morskiej wodzie - to w dodatku powoduje ona nawet przenikanie wody z organizmu do płuc.

 

W związku z tym nazwa suche i wtórne utonięcie jest myląca, ponieważ człowiek umiera nie w wyniku utonięcia, ale powikłań po podtopieniu czy zachłyśnięciu się wodą.

 

Mimo tego, że nadal niewielu rodziców ma świadomość tego zagrożenia, jest ono naprawdę realne - wtórne i suche utonięcia stanowią 10-15 proc. zgłoszonych utonięć.

 

"Świat stracił piękną duszę"

 

Zrozpaczona rodzina chłopca, apeluje, by nie lekceważyć pewnych objawów u swoich dzieci bowiem może im to uratować życie. Objawy na które warto zwrócić uwagę po wizycie nad wodą to: nieustępujący kaszel, ból w klatce piersiowej, trudności w oddychaniu oraz zmęczenie.

 

- Nie mamy słów by wyrazić to jak bardzo nam przykro. Nasz syn miał tyle życia przed sobą. Był kochany przez tak wielu ludzi. Świat stracił piękną duszę - mówią rodzice chłopca.

 

metro.co.uk, poradnikzdrowie.pl

dk/luq/
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Komentarze

Przeczytaj koniecznie