Złodziejowi wyrwano plecak. W środku - nietypowa "wizytówka"
25-letni mieszkaniec Sosnowca próbował okraść jeden z dyskontów. Łup chował w plecaku i zamierzał wyjść ze sklepu. Gdy czujna ochrona próbowała go zatrzymać, doszło do szamotaniny. Rabusiowi udało się wyrwać i uciec ze sklepu.W rękach pracownika ochrony pozostał plecak złodzieja, a w nim... kopia prokuratorskiego postanowienia o objęciu mężczyzny dozorem policji.
Młody mężczyzna krążył przy stoisku z alkoholami. Ochroniarz zauważył moment, kiedy złodziej wsunął niepostrzeżenie do swego plecaka butelkę whisky, a następnie skierował się do wyjścia.
Uderzył ochroniarza i zbiegł
Rabuś zamierzał nie płacąc za towar opuścić sklep w nietypowy sposób - mianowicie przez drzwi wejściowe, które otwierają tylko w jedną stronę - kiedy klient wchodzi do sklepu.
Pracownik ochrony ruszył za mężczyzną, ale kiedy ten zorientował się, że został namierzony, uderzył go i wdał się w szarpaninę. Ostatecznie udało mu się wyrwać i uciec. W rękach ochroniarza pozostał za to plecak złodzieja.
Plecak z whisky i pismem prokuratorskim
Policja znalazła, oprócz ukradzionej butelki alkoholu, nietypową "wizytówkę" właściciela plecaka - kopię prokuratorskiego postanowienia o objęciu go dozorem policji.
Identyfikacja sprawcy, nie nastręczyła więc kryminalnym zbyt wielu problemów, schwytanie sprawcy również nie zajęło śledczym wiele czasu.
25-letni mieszkaniec Sosnowca usłyszał zarzut dokonania kradzieży rozbójniczej, a sąd postanowił zastosować wobec niego tymczasowy areszt na okres trzech miesięcy. Mężczyźnie grozić do 10 lat więzienia.
polsatnews.pl
Czytaj więcej
Komentarze