Kupiła pierścionek na wyprzedaży garażowej za 10 funtów. Okazał się skarbem wartym fortunę

Kultura
Kupiła pierścionek na wyprzedaży garażowej za 10 funtów. Okazał się skarbem wartym fortunę
Sotheby's
Zdjęcia diamentu z aukcji

Na środowej aukcji w Londynie wystawiony został pierścionek z brylantem, który sprzedano za 657 tys. 750 funtów (około 3,16 mln zł). Dla kobiety, która sprzedała biżuterię, ta kwota musi być prawdziwym zaskoczeniem, bo sama pierścionek ten kupiła na wyprzedaży garażowej w latach 80., nie mając świadomości, że właśnie nabywa diament. Wówczas zapłaciła za niego tylko 10 funtów, czyli około 50 zł.

Kobieta kupiła pierścionek na wyprzedaży w zachodniej części Londynu, gdzie okoliczni mieszkańcy przywozili niepotrzebne przedmioty i sprzedawali je na prowizorycznych stoiskach.

 

Sądziła, że oczko jest sztuczne

 

Brytyjka sądziła, że ma do czynienia ze sztuczną biżuterią, ale pierścionek na tyle przypadł jej do gustu, że przez lata nosiła go prawie codziennie, nieświadoma, że ma na palcu 26-karatowy diament.

 

- Właścicielka nosiła go na zakupy, zakładała go codziennie. Ten pierścionek świetnie się prezentuje - powiedziała dziennikarzom Jessica Wyndham z domu aukcyjnego, w którym w środę licytowany był pierścień.

 

Jak dodała, nikt wcześniej nie miał pojęcia, że chodzi o cenną biżuterię. Właścicielka sądziła bowiem, że kamień nie lśni tak, jak lśniłby oszlifowany diament.

 

 

Pochodzi najprawdopodobniej z XIX w.

 

Po 30 latach pokazała jednak pierścionek w domu aukcyjnym, którego pracownik zwrócił uwagę klientce, że biżuteria może się okazać wartościowa. Początkowo wyceniono ją na około 350 tys. funtów (prawie 1,7 mln zł). Na środowej aukcji został jednak wylicytowany niemal za dwukrotność tej kwoty.

 

Kamień w kształcie "poduszki" pochodzi najprawdopodobniej z XIX wieku.

 

BBC News, polsatnews.pl

pam/hlk/
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Komentarze

Przeczytaj koniecznie