Szef MON: pamięć o gen. Kwiatkowskim jest częścią polskiej historii

Polska
Szef MON: pamięć o gen. Kwiatkowskim jest częścią polskiej historii
PAP/Tomasz Waszczuk

Pamięć o gen. Bronisławie Kwiatkowskim jest częścią polskiej historii i stałej troski polskiej armii - w ten sposób szef MON Antoni Macierewicz skomentował informacje o tym, że w trumnie generała, który zginął w katastrofie smoleńskiej, znaleziono szczątki innych osób.

- Pamięć o panu generale Kwiatkowskim jest częścią polskiej historii, jest częścią historii i stałej pamięci i troski całej polskiej armii - powiedział w poniedziałek dziennikarzom minister obrony.

 

Macierewicz uczestniczył w poniedziałek w Braniewie, w pożegnaniu żołnierzy, I zmiany Polskiego Kontyngentu Wojskowego Łotwa, którzy wejdą w skład wielonarodowej batalionowej grupy bojowej NATO. Minister, pytany tam o sprawę szczątków w trumnie gen. Kwiatkowskiego, powiedział dziennikarzom, że interesujące ich "szczegóły" przedstawi "po przybyciu do Warszawy, w stosownym momencie, niezwiązanym z wymarszem polskich wojsk do Łotwy".

 

Szczątki ośmiu osób w jednej trumnie

 

W poniedziałek dziennik "Fakt" napisał, że w trumnie gen. Kwiatkowskiego znaleziono szczątki jeszcze siedmiu innych osób. Rzeczniczka Prokuratury Krajowej prok. Ewa Bialik potwierdziła informacje członków rodziny generała, że w jego trumnie znalazły się szczątki innych osób.

 

10 kwietnia 2010 r. w katastrofie rządowego samolotu Tu-154M w Smoleńsku zginęło 96 osób - w tym prezydent Lech Kaczyński i jego żona Maria.

 

Na początku kwietnia ub.r. śledztwo smoleńskie od zlikwidowanej prokuratury wojskowej przejęła Prokuratura Krajowa. Już w czerwcu prokuratorzy poinformowali, że konieczne jest przeprowadzenie ekshumacji 83 ofiar katastrofy (wcześniej, w latach 2011-12, przeprowadzono dziewięć ekshumacji, decyzja o nich wynikała m.in. z wykrytych nieprawidłowości w rosyjskiej dokumentacji medycznej; cztery osoby zostały skremowane).

 

Decyzję tę uzasadniano zarówno błędami w rosyjskiej dokumentacji medycznej i brakiem dokumentacji fotograficznej, jak i tym, że Rosja nie zgodziła się na przesłuchanie rosyjskich biegłych, którzy na miejscu przeprowadzali sekcję zwłok.

 

PAP

pam/
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Komentarze

Przeczytaj koniecznie