W przeddzień głosowania popchnął dziennikarza. Wygrał wybory do Kongresu

Świat
W przeddzień głosowania popchnął dziennikarza. Wygrał wybory do Kongresu
Jim Winstead/Flickr.com/CC BY 2.0

Republikanin Greg Gianforte wygrał przeprowadzone w czwartek w stanie Montana wybory uzupełniające do Kongresu. W przeddzień głosowania Gianforte skupił na sobie uwagę mediów popychając dziennikarza "Guardiana", który upadł i rozbił swoje okulary.

Gianforte, który w 2011 r. sprzedał swoją firmę informatyczną Right Now Technologies za 1,5 mld dolarów przedsiębiorstwu McAfee, był zdecydowanym faworytem uzupełniających wyborów w konserwatywnym stanie Montana.

 

Wybory do Izby Reprezentantów zostały tam przeprowadzone na miejsce zwolnione przez Ryana Zinkego, który został szefem resortu spraw wewnętrznych (Secretary of Interior) i musiał złożyć mandat poselski.

 

"Idź do diabła"

 

Szanse na zwycięstwo Republikanina, który w przeszłości ubiegał się o urząd gubernatora stanu, gwałtownie spadły po tym, jak dziennikarz lewicowo-liberalnego brytyjskiego dziennika "Guardian" Ben Jacobs wszedł w środę nieproszony do jego gabinetu i zaczął pytać o ekspertyzę ustawy Republikanów o zniesieniu "Obamacare" przedstawioną przez Kongresowe Biuro Budżetu (CBO).

 

Gianforte domagał się kategorycznie, by Jacobs wyszedł z jego biura i "poszedł sobie do diabła", co dziennikarz nagrał na swoim smartfonie.

 

Kiedy Jacobs nie wyszedł, 56-letni Gianforte, który w przeszłości uprawiał mieszane sztuki walki (MMA), popchnął całym ciałem dziennikarza. W rezultacie Jacobs upadł na podłogę, a szkła w jego okularach pękły.

 

Dziennikarz "Guardiana" zgłosił całe zajście lokalnemu szeryfowi. Przedstawioną przez niego wersję wydarzeń potwierdziła obecna przy całym zajściu trzyosobowa ekipa konserwatywnej telewizji Fox News.

 

Republikańskiego polityka oskarżono o stosunkowo mało groźne w stanowym prawodawstwie wykroczenie polegające na "napieraniu ciałem". Gianforte ma się stawić przed sądem do 7 czerwca.

 

Trzy dzienniki wycofały poparcie

 

Incydent ten spowodował, że trzy wydawane w Montanie dzienniki w niespełna 24 godziny przed otwarciem lokali wyborczych wycofały swoje poparcie dla kandydata Partii Republikańskiej.

 

Pod nieobecność prezydenta Trumpa, który od stycznia jest podstawowym dostarczycielem wiadomości dla amerykańskich mediów, zajście w Montanie stało się głównym tematem dyskusji w mediach.

 

Zachowanie Gianforte'a potępił przewodniczący Izby Reprezentantów Paul Ryan i inni politycy z obu partii.

 

Wygrana mimo skandalu

 

Medialna wrzawa nie zaszkodziła jednak politykowi wśród konserwatywnych wyborców tradycyjnie republikańskiego stanu Montana, w którym Donald Trump wygrał wybory prezydenckie przewagą 20 proc. nad Hillary Clinton.

 

Dodatkowo spora część wyborców tego rzadko zaludnionego stanu (ponad 250 tys.) oddała głosy za pośrednictwem poczty jeszcze przed wybuchem skandalu.

 

W rezultacie Greg Gianforte przewagą 6 proc. odniósł zdecydowane zwycięstwo nad nieposiadającym doświadczenia politycznego piosenkarzem muzyki folkowej Robem Quistem, który reprezentował Partię Demokratyczną.

 

Podczas zwycięskiego wiecu w piątek Gianforte przeprosił dziennikarza "Guardiana", świadków całego zajścia - ekipę telewizji Fox News oraz wyborców za swoje zachowanie. Uczestnicy wiecu skandowali: "Już Ci przebaczyliśmy!". Po jego zwycięstwie w wyborach uzupełniających w Montanie, Republikanie posiadają w Izbie Reprezentantów o 46 głosów więcej niż Demokraci.

 

PAP

mta/
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Komentarze

Przeczytaj koniecznie