Trasa wzdłuż Pacyfiku zasypana. Tony ziemi osunęły się na drogę

Świat

Odcinek słynnej kalifornijskiej trasy Pacific Coast Highway został wyłączony z ruchu po tym, gdy przysypało go ponad milion ton ziemi. Na szczęście droga została zamknięta odpowiednio wcześniej. Będzie przejezdna prawdopodobnie dopiero za kilka miesięcy.

Pacific Coast Highway (odcinek stanowej jedynki w Kaliforni) uchodzi za najpiękniejszą trasę ciągnącą się serpentynami wzdłuż tamtejszej linii brzegowej. Jazda samochodem wzdłuż Oceanu Spokojnego dostarcza wielu wrażeń i przyciąga licznych turystów.

 

Osunięcia ziemi są tam częste, a jeszcze przed ostatnim droga była częściowo zamknięta. Na tym odcinku skały i kamienie przysypały jezdnię w styczniu, ale nie w takim stopniu.

 

W ubiegłą sobotę odcinek od Ragged Point do Gordy został zakopany przez tony gruntu na głębokość ok. trzynastu metrów. - Tak źle jeszcze tutaj nie było - mówiła rzeczniczka Departamentu Transportu w Kalifornii. Przejazd będzie możliwy prawdopodobnie za kilka miesięcy.

 

Władze zareagowały odpowiednio wcześniej, kiedy ziemia zaczęła osuwać się podczas prac stabilizujących zbocze. Robotnicy przerwali pracę w ubiegłym tygodniu, a odcinek drogi zamknięto.

 

Właściciele miejscowych kurortów mają swoje sposoby na zapewnienie gościom bezpiecznego dojazdu. Do położonego nieco dalej ośrodka Post Ranch Inn goście jak zwykle mogą się dostać helikopterem, podziwiając oszałamiające widoki.

 

 

NY Times, polsatnews.pl

mta/dro/
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie