Za drobne prace naprawcze zażądał... 70 tys. zł. Oszust chciał naciągnąć schorowane kobiety

Polska
Za drobne prace naprawcze zażądał... 70 tys. zł. Oszust chciał naciągnąć schorowane kobiety
Polsat News

Policjanci z Gdańska zatrzymali 31-letniego mężczyznę, który próbował oszukać dwie starsze i schorowane kobiety. Mężczyzna zaproponował, że wykona niewielki remont w ich mieszkaniu. Potem zażądał zapłaty - 70 tys. złotych. Oszust wpadł, gdy razem z jedną z kobiet wypłacał już w banku ostatnią "ratę" w wysokości 30 tys. zł.

Policjanci z Gdańska ustalili, że starsza i schorowana kobieta dwukrotnie odwiedziła bank w towarzystwie młodego mężczyzny. Za każdym razem wypłacała tam kwotę 20 tys. zł. Postanowili sprawdzić, czy przypadkiem nie doszło tu do oszustwa metodą "na wnuczka".

 

Okazało się, że dwie  kobiety - 90-letnia matka i 60-letnia córka - poznały jakiś czas temu 31-latka, który zaproponował im, że dokona kilku drobnych napraw w ich mieszkaniu.

 

Namówił kobiety na remont

 

- Kobiety początkowo skorzystały z jego usług. Potem mężczyzna namówił je na niewielki remont mieszkania. Zażądał za niego aż 70 tys. zł - powiedziała polsatnews.pl mł. asp. Lucyna Rekowska z Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.

 

- Młodsza z kobiet w towarzystwie mężczyzny pojechała do dwóch trójmiejskich placówek bankowych, gdzie wypłaciła pieniądze w łącznej kwocie 40 tys. zł, a następnie przekazała je mężczyźnie - dodała Rekowska.

 

31-latek został zatrzymany, gdy wraz z kobietą poszedł do kolejnej placówki bankowej po 30 tys. zł.

 

Mężczyzna nie przyznał się do winy. Tłumaczył, że jest fachowcem, a jego usługi są bardzo drogie.

 

Usłyszał zarzut oszustwa

 

Według policji mężczyzna dopuścił się oszustwa, a zarazem wykorzystał stan zdrowia obu kobiet, który nie pozwalał im na racjonalną ocenę całej sytuacji. Rzecznik nie ujawniła na czym dokładnie polegał "zły stan zdrowia" obu kobiet. Dodała, że w przypadku 90-letniej matki możemy mówić o "demencji starczej".

 

Mężczyzna w plecaku miał wcześniej wypłacone z banków pieniądze. Zostały one zabezpieczone przez śledczych.

 

Po zatrzymaniu 31-latek usłyszał dwa zarzuty dotyczące oszustwa oraz jeden dotyczący usiłowania oszustwa. Został doprowadzony do prokuratury, która zastosowała względem niego dozór. Zatrzymany był już wcześniej notowany za kradzieże.

 

polsatnews.pl

paw/
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Komentarze

Przeczytaj koniecznie