Szef MON: rozbudowa wojska z naciskiem na wojska operacyjne

Polska
Szef MON: rozbudowa wojska z naciskiem na wojska operacyjne
Polsat News

Rozbudowa wojska przez zwiększenie liczby żołnierzy i wydatków obronnych będzie się odbywała z naciskiem na wojska operacyjne - zapowiedział we wtorek szef MON Antoni Macierewicz na konferencji prasowej po prezentacji Koncepcji Obronnej RP.  

W planach zakupów są m.in. cztery okręty podwodne uzbrojone w środki rażenia dalekiego zasięgu, dwie eskadry samolotów bojowych piątej generacji, a także broń wysokoenergetyczna. Dokument przewiduje zwiększenie zdolności do obrony terytorium i do odstraszania oraz zmianę systemu dowodzenia.

 

Jak powiedział szef MON, Strategiczny Przegląd Obronny, który był podstawą wypracowania nowej koncepcji, miał wskazać, co jest konieczne, by Polska była zdolna samodzielnie się bronić.

 

- Polska dzisiaj nie byłaby w stanie samodzielnie się obronić, musi korzystać ze wsparcia sojuszników. To dobrze. Sojusznicy byli, są i będą nam potrzebni, ale państwo, które chce być niepodległe, musi bazować przede wszystkim na własnej armii - ocenił Macierewicz. - Bez świadomości narodowej, bez powszechnego patriotyzmu nie wydobędziemy z naszej gospodarki, organizacji i systemu politycznego niezbędnych środków, które trzeba zainwestować w przeorganizowanie armii, w tym także przez jej modernizację techniczną - mówił.

 

Według Macierewicza konieczne jest nie tylko zwiększenie wydatków z co najmniej 2 do 2,5 proc. PKB, ale i odpowiednie gospodarowanie nimi. - Nawet nagromadzenie gigantycznych sum pieniędzy, bez właściwej ich alokacji, byłoby tylko marnotrawstwem i żerowiskiem dla różnorodnych grup przestępczych, które ciągle istnieją w środowiskach gospodarczych i społecznych - przekonywał.

 

Przewiduje wykorzystanie dział elektromagnetycznych

 

Pytany, czy zakładany wzrost liczebności wojska będzie oznaczał głównie rozbudowę Wojsk Obrony Terytorialnej czy wojsk operacyjnych, gdzie służą żołnierze zawodowi, minister odpowiedział: "Przyrost WOT będzie taki, jak państwu przedstawiliśmy, tj. 53 tys. żołnierzy do roku 2019 (...); nie przewidujemy żadnego skokowego wzrostu; łącznie 250 tys. żołnierzy z naciskiem na wojska operacyjne".

 

Wiceszef MON Tomasz Szatkowski, który kierował Strategicznym Przeglądem Obronnym, poinformował, że program zakupu samolotów wielozadaniowych piątej generacji (program "Harpia") przewiduje zakup co najmniej dwóch eskadr. Do priorytetów zaliczył rozwój artylerii lufowej i rakietowej (tu wydatki mają wzrosnąć kilkukrotnie), zakup śmigłowców szturmowych (przy mniejszym nacisku na śmigłowce wielozadaniowe), budowę wielowarstwowej obrony powietrznej - programy "Narew" i "Wisła" oraz "zwielokrotnienie potencjału przeciwpancernego" wojska, zarówno w oparciu o zakupy przeciwpancernych pocisków kierowanych, jak i o projekt nowego czołgu.

 

Koncepcja przewiduje także wprowadzenie broni wykorzystującej energię skierowaną, jak lasery i działa elektromagnetyczne.

 

Według Macierewicza dla skutecznej ochrony wybrzeża konieczny będzie zakup co najmniej czterech okrętów podwodnych. Dodał, że chodzi o okręty dysponujące środkami zdolnymi razić cele przeciwnika, co wykaże mu, że "atak na Polskę jest po prostu nieopłacalny".

 

"Bałtyk jest sprzyjającym środowiskiem dla okrętów podwodnych"

 

Szatkowski powiedział, że okręty podwodne będą głównym orężem Marynarki Wojennej. - Bałtyk wbrew pozorom jest bardzo skutecznym i sprzyjającym środowiskiem dla działania okrętów podwodnych - powiedział. Sprecyzował, że chodzi o stworzenie systemu, który "będzie skuteczny nawet przy braku przewagi na morzu".

 

Szatkowski zaznaczył, że oprócz zakupów nowego uzbrojenia konieczna będzie modernizacja starych platform.

 

Szef MON określił SPO jako "największe przedsięwzięcie diagnostyczno-analityczne", podjęte, by zdefiniować sytuację, w tym zagrożenia, sformułować prognozę rozwoju sił zbrojnych i "dobrać właściwe środki dla skutecznego działania". Minister ocenił, że siły zbrojne, które są podstawowym narzędziem zapewnienia bezpieczeństwa Polsce, w ostatnich latach rozwijały się w oparciu o błędne założenia. Zdaniem szefa MON brakowało rzetelnej oceny geopolitycznej i właściwej prognozy.

 

Także Szatkowski wskazywał, że punktem wyjścia SPO była konieczność przemyślenia podstaw polskiej obronności. Ocenił, że w SPO tworzone są zręby polskiej kultury strategicznej, która miała trudności z odtworzeniem się po 1989 r. Wśród kluczowych zagadnień Szatkowski wymienił cywilną kontrolę nad siłami zbrojnymi, która - jak mówił - jest także po to, by wojsko służyło efektywnie celom polityki państwa.

 

PAP

pam/
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Komentarze

Przeczytaj koniecznie