PAP: nagranie z paralizatora było nieczytelne. Niedawno udało się je oczyścić

Polska
PAP: nagranie z paralizatora było nieczytelne. Niedawno udało się je oczyścić
Polsat News

Nagranie z kamery wbudowanej w paralizator użyty wobec Igora Stachowiaka było nieczytelne; prokuratura zleciła ekspertom oczyszczenie dźwięku i obrazu i dopiero niedawno uzyskano nagranie, dzięki któremu można odtworzyć przebieg zdarzeń i zidentyfikować policjantów - dowiedziała się PAP od anonimowego informatora.

Pragnący zachować anonimowość informator znający kulisy śledztwa ws. śmierci zatrzymanego we Wrocławiu Stachowiaka podkreśla, że to prokuratura uzyskała najważniejszy dowód w tej sprawie.

 

- Jest nim nagranie z paralizatora, w który wbudowana była kamera. Było ono zupełnie nieczytelne. Dlatego prokuratorzy zlecili ekspertom oczyszczenie dźwięku i obrazu. Dopiero jakiś czas temu otrzymali nagranie, dzięki któremu można odtworzyć przebieg zdarzeń i zidentyfikować policjantów. To jest właśnie to nagranie które pokazują media. Dysponuje nim tez rodzina zmarłego - prokuratura przekazała rodzinie nagranie, ponieważ na bieżąco informuje ją o wszystkich elementach śledztwa - twierdzi źródło PAP.

 

Materiał z komisariatu we Wrocławiu

 

25-letni Igor Stachowiak został zatrzymany 15 maja 2016 r. na wrocławskim rynku; policja poszukiwała go za oszustwa. Według funkcjonariuszy, mężczyzna był agresywny i dlatego musieli użyć paralizatora.

 

Po przewiezieniu na komisariat zatrzymany stracił przytomność i pomimo reanimacji zmarł. Według pierwszej opinii lekarza, przyczyną śmierci była ostra niewydolność krążeniowo-oddechowa. TVN24 wyemitował w sobotę drastyczne materiały a które zostały zarejestrowane na komisariacie przy ulicy Trzemeskiej we Wrocławiu tuż przed śmiercią Igora Stachowiaka. Materiał pokazał, że użyto wobec zatrzymanego kilkakrotnie paralizatora, co nagrała kamera z tego urządzenia.

 

Szereg opinii biegłych

 

Szef Prokuratury Regionalnej w Poznaniu Rafał Maćkowiak odnosząc się do sprawy podkreślił, że prokuratura uzyskała "cały szereg skomplikowanych i specjalistycznych opinii biegłych".

 

- Gdyby nie czynności, które w tym zakresie wykonane zostały na zlecenie prokuratury nie zobaczylibyśmy takiego filmu, jaki ujawniły media - podkreślił prokurator. Wśród tych opinii wymienił ekspertyzę informatyczną dotyczącą wszystkich nośników danych zabezpieczonych w trakcie tego śledztwa którą uzyskano 23 września 2016 r.

 

W poniedziałek, w związku z wydarzeniami sprzed roku, szef MSWiA Mariusz Błaszczak odwołał komendanta dolnośląskiej policji, jego zastępcę ds. prewencji oraz komendant miejskiego we Wrocławiu. W niedzielę z kolei rzecznik KGP insp. Mariusz Ciarka informował, że trwa procedura zwolnienia policjanta, który użył na komisariacie paralizatora wobec Stachowiaka.

 

PAP

mta/
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Komentarze

Przeczytaj koniecznie