Rozprawa "Hossa" przerwana. Król "wnuczków" badany na sali rozpraw. Twierdzi, że zasłabł

Polska

Do 28 czerwca został odroczony proces "króla mafii wnuczkowej" Arkadiusza Ł. ps. "Hoss". W piątek na sali rozpraw poznańskiego sądu okręgowego "Hoss" źle się poczuł i poprosił o wezwanie karetki. Oskarżonemu udzielono pomocy medycznej. "Hoss" z sali sądowej pojechał prosto do aresztu śledczego.

- W dniu dzisiejszym została udzielona pomoc medyczna oskarżonemu Arkadiuszowi Ł. przez ratowników medycznych na sali rozpraw. Z oświadczenia ratowników wynika, że oskarżony miał napad dusznicy bolesnej niestabilnej - z uwagi na chorobę, na którą cierpi. W wyniku podjętych działań medycznych objawy ustąpiły, co potwierdził pacjent - powiedziała w piątek sędzia Karolina Siwierska..

 

Pogotowie: stres może spowodować nawrót

 

Załoga pogotowia ratunkowego zdecydowała, że oskarżony nie powinien kontynuować rozprawy. Sąd zaś uwzględnił ich opinię.

 

- Zdaniem ratowników medycznych sytuacja stresowa w dniu dzisiejszym może spowodować nawrót objawów chorobowych zagrażających jego zdrowiu - powiedziała w piątek sędzia Karolina Siwierska w uzasadnieniu odroczenia rozprawy.

 

Z uwagi na stan zdrowia "Hossa" sąd postanowił wznowić 28 czerwca. Do tego czasu Arkadiusz Ł. ma zostać poddany szczegółowym badaniom lekarskim.

 

To już siódmy wyznaczony termin rozprawy, który został odroczony i piąta rozprawa, na której proces się nie rozpoczął (w dwóch przypadkach nie stawiły się strony).

 

Sędzia wezwała karetkę pogotowia

 

Arkadiusz Ł. zasiadł w piątek na ławie oskarżonych w procesie przed poznańskim Sądem Okręgowym. Rozprawa miała rozpocząć się o godz. 10, jednak zanim prokurator przystąpił do odczytania aktu oskarżenia, oskarżony wstał i poinformował sędziego, że źle się czuje i "trzeba go przebadać". Sędzia wezwała karetkę pogotowia ratunkowego. Na sali rozpraw pracuje teraz ekipa ratowników medycznych.

 

Prokuratura zarzuca "Hossowi" kierowanie grupą i wyłudzenie kilku mln zł w Niemczech, Szwajcarii i Luksemburgu dzięki tzw. oszustwom metodą "na wnuczka".

 

Jak relacjonował reporter Polsat News Szymon Kiepel, rozprawa przed poznańskim sądem okręgowym rozpoczęła się od tego, że obrońcy Arkadiusza Ł. zaczęli podnosić, iż nie należy dziś jeszcze jej rozpoczynać, gdyż ich klient powinien jeszcze raz zostać przebadany ze względu na stan zdrowia psychicznego.

 

Krótka rozmowa między sądem, palestrą a prokuratorem

 

Adwokaci wnosili, że dzisiejsze posiedzenie należy skrócić do 30-minutowej rozmowy między sądem, obrońcami a prokuratorem, który podnosił, iż Hoss był wielokrotnie badany i nic nie wskazuje na to, by trzeba było powtórzyć badania.

 

Piątkowa rozprawa miała być kolejną próbą rozpoczęcia procesu przez sąd - wcześniej kilkakrotnie rozprawy były odraczane m.in. z powodu niestawiennictwa "Hossa".

 

Polsat News

mr/hlk/
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Komentarze

Przeczytaj koniecznie