Gimnazjalistki z Gdańska biły już wcześniej. Są filmy i cztery poszkodowane

Polska

Policja dysponuje nagraniami z co najmniej czterech różnych zdarzeń, podczas których gimnazjalistki z Gdańska stosowały przemoc wobec innych dziewcząt. Ostatnie zgłoszenie funkcjonariusze otrzymali we wtorek. - W tym przypadku jest to uczennica szkoły podstawowej - powiedziała polsatnews.pl podkom. Aleksandra Siewert. Nastolatki, grożąc pobiciem, kazały dziewczynce klęczeć i całować je w rękę.

- Dostaliśmy zgłoszenie o kolejnej pokrzywdzonej. Funkcjonariusze ustalili już kto najprawdopodobniej brał udział w tym zdarzeniu. Są to na pewno dziewczęta, które zostały zatrzymane w sobotę i przebywają w policyjnej izbie dziecka - poinformowała podkom. Siewert.


- Mamy zabezpieczone nagranie, na którym widać zmuszenie do określonego zachowania i stosowanie gróźb karalnych - tak to kwalifikujemy - dodała.


Siewert powiedziała też, że nagranie w najbliższym czasie zostanie przekazane do sądu rodzinnego.


To już trzeci film ze znęcania się gimnazjalistek z Gdańska, który opublikowano w sieci. Według policji, do nagranego zdarzenia doszło kilka dni temu.

 


Dodatkowo policja posiada nagranie z monitoringu, na którym widać, jak te same nastolatki biją jeszcze inną dziewczynkę. To zdarzenie miało miejsce wcześniej - kilka tygodni temu.


Kopią po głowie, biją w twarz


Na pierwszym nagraniu, które opublikowano w internecie, widać jak grupa dziewcząt brutalnie bije rówieśniczkę przed szkołą w dzielnicy Gdańska - Chełmie. Ciągną ją za włosy i kopią po głowie. Do zdarzenia doszło 11 maja. Nagranie na Facebooka wrzucono następnego dnia.


Na drugim filmie, który pojawił się w sieci 14 maja, te same gimnazjalistki stosują przemoc wobec innej dziewczynki. Każą jej klęczeć, wyzywają i biją w twarz. Kiedy nastolatka próbuje uciec, ciągną ją za ubranie.

 

"Sprawiały problemy wychowawcze"

 

- Sprawiały problemy wychowawcze, ale były to problemy raczej polegające na agresji słownej. Nigdy nie zdarzyła się sytuacja, żeby przejawiały agresję niewerbalną - powiedziała Polsat News Celina Stachowicz, dyrektor Zespołu Szkół nr 5 w Gdańsku, do której uczęszczały napastniczki.


Jak wyjaśniła, problemy przejawiały się m.in. kłótniami z koleżankami, próbami "odpyskowania" nauczycielom, a także próbami zakłócania lekcji i "głośnymi wrzaskami" podczas przerw. 

 


Skierowane do ośrodka wychowawczego


Trzy gimnazjalistki w poniedziałek stanęły przed sądem rodzinnym.


Dwie z nich na czas postępowania będą umieszczone w młodzieżowym ośrodku wychowawczym. Wobec trzeciej nastolatki sąd zastosował dozór kuratora.

 

Polsat News, polsatnews.pl

prz/dro/
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie