Rafalska: politycy PO nie chcą ze mną debatować, bo się obawiają
- Jak się wzywa przeciwnika, to musi być ta sama kategoria, żebyśmy wiedzieli, o czym rozmawiamy i żebyśmy rozmawiali o konkretach. Ja mogę to potraktować po prostu, że nie chcą, boją się tej rozmowy. Może nie mają kontrpropozycji, bo te, które się pojawiają, to są luźno rzucone pomysły, czasami wzajemnie wykluczające się - powiedziała szefowa MRPiPS Elżbieta Rafalska.
Przewodniczący PO Grzegorz Schetyna ogłosił w tym tygodniu, że "oczekuje i żąda debaty z politykami PiS odnośnie programów". Zgodnie z propozycją przedstawioną przez PO, na początek miałaby się odbyć rozmowa między wicepremierem Mateuszem Morawieckim a głównym ekonomistą PO prof. Andrzejem Rzońcą na temat gospodarki i finansów publicznych.
Kolejne debaty miałyby dotyczyć m.in. spraw zagranicznych, spraw wewnętrznych i obrony narodowej. Na koniec miałaby się odbyć debata lidera Platformy z prezesem PiS Jarosławem Kaczyńskim.
"Nie widzę takiej potrzeby"
Rafalska w radiowej Jedynce zwróciła uwagę, że chciałaby rozmawiać o propozycjach, które są "ubrane w uzasadnienia". - Policzone są skutki wprowadzenie regulacji, albo bardziej uszczegółowione - komentowała szefowa MRPiPS.
Dopytywana, czy chciałaby wezwać do debaty polityka PO z "gabinetu cieni", opowiedziała: nie widzę takiej potrzeby.
"Byłby kompletny, ale niezwykle kosztowny"
Rafalska odniosła się do propozycji Platformy ws. zmian w programie "Rodzina 500 plus". PO chce, aby świadczeniem było objęte także pierwsze dziecko. Minister zaznaczyła, że program "500 plus" jest najważniejszym elementem polityki rodzinnej PiS.
- Oczywiście cieszę się, że ci, którzy albo głosowali przeciw, albo wstrzymywali się, albo różnego typu dyrdymałki opowiadali o tym, jak budżet nie jest w stanie tego wytrzymać, dzisiaj są jego wyznawcami (programu 500 plus – red.) - stwierdziła.
Jej zdaniem, koszt objęcia świadczeniem pierwszego dziecka to dodatkowe 19 mld zł. - My to bardzo starannie liczyliśmy na etapie prac nad projektem. Bo on byłby wtedy kompletny, ale niezwykle kosztowny - oświadczyła.
PAP
Czytaj więcej
Komentarze