Nauczyciel włożył do odtwarzacza nie tę płytę, uczniowie powtórzą maturę

Polska
Nauczyciel włożył do odtwarzacza nie tę płytę, uczniowie powtórzą maturę
Zdj. ilustracyjne, Polsat News

Przez pomyłkę nauczyciela maturzyści z Technikum nr 3 w Chojnicach będą musieli powtórzyć swój egzamin dojrzałości z języka angielskiego. Podczas egzaminu pisemnego pomylono bowiem płyty z nagraniem do zagadnień ze słuchu. I choć zdający maturę nie mieli szans dobrze odpowiedzieć na pytania, to nikt z nich nie zgłosił problemu komisji.

Pisemny egzamin z języka angielskiego na poziomie podstawowym w technikum w Chojnicach od początku nie przebiegał pomyślnie. Najpierw pojawiły się kłopoty z odtwarzaczem, więc wymieniono go i to właśnie wtedy, jak podejrzewa dyrekcja szkoły, doszło do pomyłki płyt CD.

 

Okazało się, że maturzyści, którzy pisali nową maturę odsłuchali płytę do zagadnień ze starej matury, która była przygotowana dla osoby, która poprawiała swój egzamin według starych zasad. Ona z kolei dostała płytę przeznaczoną dla zdających egzamin według nowej formuły.

 

"Przez nasz błąd maturzyści będą powtarzać egzamin"

 

- Przed egzaminem sprawdzaliśmy wszystko trzy razy z moim zastępcą. Magnetofony z płytami leżały na moim biurku. Potem ktoś zgłosił, że jeden z magnetofonów nie czyta płyty i wymienialiśmy sprzęt. Najprawdopodobniej wtedy doszło do zamiany płyt - powiedział  dyrektor Technikum nr 3 w Chojnicach Wiesław Kłosowski w rozmowie z portalem chojnice24.pl.

 

Okazało się, że zawinił któryś z nauczycieli, który tego dnia był w komisji egzaminacyjnej.

 

Nikt z piszących maturę nie zgłosił jednak problemu komisji. Dyrekcja o pomyłce dowiedziała się zatem dopiero po zakończeniu egzaminu, gdy błąd odkrył jeden z nauczycieli. Natychmiast powiadomiono Okręgową Komisję Egzaminacyjną, która oficjalnie unieważniła egzamin.    

 

- Innego wyjścia nie było, maturę trzeba było unieważnić - poinformowała dyrektor OKE w Gdańsku Irena Łaguna.

 

Z kolei wicedyrektor technikum tłumaczyła, że był to nieszczęśliwy przypadek. - Bardzo nad tym ubolewamy, przez nasz błąd maturzyści będą powtarzać egzamin. Dołożymy wszelkich starań, żeby taka sytuacja już nigdy się nie powtórzyła - zapewniła w rozmowie z Radiem Gdańsk Celina Zielińska-Lorek.

 

Mogli uniknąć powtórki matury

 

Okazuje się, że gdyby abiturienci wykazali się jednak inicjatywą i zgłosili pomyłkę komisji, cała sprawa zakończyłaby się jeszcze tego samego dnia.

 

"W takim przypadku egzamin się przerywa. Dyrektor ma zawsze rezerwę płyty. Po przerwie, tego samego dnia dokańcza się egzamin" - poinformowała dyrektor OKE w wydanym oświadczeniu. 

 

Egzamin zostanie powtórzony 5 czerwca, w terminie dodatkowym przeznaczonym dla maturzystów, którym w podejściu do egzaminu dojrzałości przeszkodziła choroba lub wypadki losowe.

 

chojnice24.pl, radiogdansk.pl, polsatnews.pl

dk/ml/
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Komentarze

Przeczytaj koniecznie