"Ani widelec, ani Caracale nie mogą stać na drodze porozumienia z Francją". Jakubiak (Kukiz '15) w "Tak czy Nie"

Polska

Emmanuel Macron w kampanii wyborczej straszył Polskę sankcjami. Po wygranych wyborach przyszły prezydent Francji tonuje emocje. Jednak zdaniem Arkadiusza Myrchy (PO) Francuzi nie zapomną zerwanego kontraktu ws. Caracali. Innego zdania był Marek Jakubiak z Kukiz'15. Przekonywał, że dyplomatyczne wpadki polskiego rządu nie przeszkodzą w dobrych relacjach między Polską a Francją.

- Kampania wyborcza często związana jest z dość mocnymi, czasami przesadzonymi (słowami – red.) - mówił Arkadiusz Myrcha z PO o słowach skierowanych pod adresem Polski przez Emmanuela Macrona.

 

- Skończyła się kampania, zacznie się sprawowanie urzędu, zaczniemy się lubić? Nie będzie o widelcach, nie będzie o Caracalach? - pytała prowadząca program Agnieszka Gozdyra.

 

Chodziło m.in. o słowa Bartosza Kownackiego, że (Francuzi - red.) "to są ludzie, którzy uczyli się od nas jeść widelcem parę wieków temu". Wiceszef MON komentował w ten sposób decyzję Francuzów ws. polskich delegacji na targi zbrojeniowe Euronaval 2016. Informowano wówczas, że delegacje z Polski nie będą uznane za oficjalne.

 

- Nie, tego Francuzi nie zapomną. Szczególnie sprawy Caracali, to był naprawdę duży policzek w relacjach polsko-francuskich - mówił Arkadiusz Myrcha z PO.

 

Innego zdania był poseł Kukiz ’15, Marek Jakubiak.

 

"Francuzi też mają gafy wobec Polski"

 

- Ani widelec, ani Caracale nie mogą stać na drodze porozumienia z Francją, Francja to rozumie. To, że Hollande odmówił wizyty w Polsce po Caracalach to był jego błąd polityczny. Francuzi też mają gafy. Przypomnę, "straciliśmy okazję, żeby cicho siedzieć", "my mamy pieniądze, wy macie demokrację" - powiedział Jakubiak.

 

Słowa Jacques’a Chiraca - "Stracili dobrą okazję, aby cicho siedzieć" z 2003 roku dotyczyły poparcia stanowiska Polski (starającej się wówczas o przyłączenie do Unii Europejskiej) dla stanowiska USA wobec Iraku.

 

Z kolei komentarz Francois Hollande’a - "wy macie zasady, my mamy fundusze strukturalne" miał, według dyplomatów, paść po szczycie "28", kiedy odnowiono mandat przewodniczącego Rady Europejskiej Donalda Tuska (przy sprzeciwie Polski).

 

Premier Beata Szydło jeszcze przed zakończeniem szczytu mówiła, że według niej nieprzyjęcie wniosków przez wszystkie państwa będzie oznaczać, że szczyt UE będzie nieważny.

 

Z relacji dyplomatów wynika, że Donald Tusk spytał o sytuację z wnioskami. Szydło miała powiedzieć, że ich nie poprze. Podkreślała, że odwołuje się do podstawowych zasad, które powinny obwiązywać w UE. W dyskusji odpowiedział jej prezydent Francji Francois Hollande, który - według relacji dyplomatów - miał powiedzieć: "wy macie zasady, my mamy fundusze strukturalne".

 

W kontekście wygranej Emmanuela Macrona w wyborach prezydenckich we Francji zadaliśmy pytanie "Czy ostatnie wydarzenia polityczne świadczą o porażce nacjonalizmu w Europie?"

 

Odpowiedzi "tak" udzieliło 52,4 proc. głosujących, "nie" - 47,6 proc.

 

Dotychczasowe odcinki programu "Tak czy Nie" można obejrzeć tutaj.

 

polsatnews.pl

hlk/mta/
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie